Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nicholls opuszcza Wisłę Can-Pack: Trzeba stawiać sobie nowe cele

Justyna Krupa
Justyna Krupa
Laura Nicholls i Ludwik Miętta-Mikołajewicz
Laura Nicholls i Ludwik Miętta-Mikołajewicz Andrzej Banas / Polska Press
Hiszpanka Laura Nicholls, jedna z liderek koszykarskiej "Białej Gwiazdy", żegna się z Krakowem.

Dla 27-letniej podkoszowej był to pierwszy sezon pod Wawelem. Stała się kluczową zawodniczką krakowskiej ekipy w walce o mistrzostwo Polski i sukcesy w Eurolidze. Nie zamierza jednak przedłużać tej przygody, bo – podobnie, jak Cristina Ouvina – dostała kuszącą propozycję od innej euroligowej ekipy.

- Każda z nas ma swoją drogę zawodową. Nie chodzi o to, że źle się czułam w Krakowie, wręcz przeciwnie. Ludzie tu świetnie mnie traktowali. Ale trzeba stawiać sobie nowe cele i dojrzewać koszykarsko – podkreśla Hiszpanka.

Dla wielu to właśnie Nicholls, a nie Yvonne Turner, najbardziej zasłużyła na tytuł MVP tegorocznych finałów ekstraklasy. We wszystkich trzech meczach przeciwko Artego Bydgoszcz wykonywała tytaniczną pracę w obronie, dorzuciła też sporo punktów w ataku. Powstrzymywała najlepszą zawodniczkę rywali, czyli Amishę Carter. Ona sama jednak twierdzi, że nie przywiązuje wagi do takich wyróżnień.

- Tytuł MVP finałów? Szczerze mówiąc, nie robi mi to różnicy. Mam w kolekcji już sporo trofeów, więc nie koncentruję się na tytułach. Tak naprawdę człowiek po czasie pamięta po prostu piękne chwile. To, co człowiekowi potem zostaje, to nabyte dzięki takim udanym sezonom umiejętności i przyjaźnie, które się tu potworzyły. Liczy się to, co wzbogaciło mnie jako człowieka i zawodniczkę – przekonuje.

Hiszpanka nie kryje, że – mimo wspaniałego końcowego efektu - sezon ten był dla wiślaczek niezwykle trudny. - Były momenty zwątpienia, nie przeczę. Często nie miałyśmy doświadczonych zawodniczek do trenowania i do gry. Ale miałyśmy przede wszystkim świetnego trenera. A jeszcze lepsze zawodniczki – śmieje się Nicholls. – Żartuję oczywiście! Będę strasznie tęsknić za trenerem Jose Hernandezem.

Najwięcej tych chwil zwątpienia mogło być przy okazji batalii ze Ślęzą Wrocław w półfinale. - Paradoks polega na tym, że półfinały były dla nas bardziej wymagające i trudne, niż finały – przyznaje Nicholls. – Ale tak często bywa, również na poziomie rozgrywek europejskich.

Podkoszowa kadry Hiszpanii ma w swojej karierze mistrzostwo Europy i wicemistrzostwo świata zdobyte ze swoją reprezentacją, więc wie, o czym mówi.

Po zdobyciu mistrzowskiego tytułu, koszykarki Wisły postanowiły pochwalić się swoim sukcesem na murawie piłkarskiego stadionu przy Reymonta, podczas meczu „Białej Gwiazdy” z Jagiellonią Białystok. - Wszystkie nasze zawodniczki pokazały w tym sezonie ogromną klasę i ogromną wolę walki. Czapki z głów przed nimi – podkreślał prezes TS Wisła Piotr Dunin-Suligostowski.

Szef piłkarskiej i koszykarskiej Wisły nie ukrywa, że zatrzymanie najlepszych europejskich koszykarek krakowskiej ekipy po tak udanym sezonie w Eurolidze stało się „misją niemożliwą”. – Na pewno będą w zespole zmiany, ale trzon drużyny chcielibyśmy utrzymać – stwierdził prezes. – Nic nie trwa wiecznie, trzeba budować ekipę od nowa. Trzeba podjąć walkę o ten 26. mistrzowski tytuł w kolejnym sezonie. Jeśli chodzi o szczegóły, poznamy je w najbliższych dniach, może tygodniach.

Klubowi zależy na zatrzymaniu polskich zawodniczek, w tym jednej z kluczowych koszykarek tego sezonu, Magdaleny Ziętary. Pozostać ma również m.in. Małgorzata Misiuk, ostatnio lecząca przewlekły uraz stopy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nicholls opuszcza Wisłę Can-Pack: Trzeba stawiać sobie nowe cele - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski