MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie budzić chana

wald
Przemyśl ma tyle turystycznych atrakcji, że aby go dobrze poznać - dnia, nawet letniego, nie starczy. Do mniej zachwalanych ciekawostek tego prastarego miasta należy kopiec Tatarski, usypany w dzielnicy zwanej Zniesieniem.

Kopiec Tatarski w Przemyślu

     Kiedy dokładnie powstał - nie wie nikt. Tradycja wiąże powstanie tej góry ziemi z tatarskim najazdem, podczas którego poległ wódz pogańskich zagonów, Kantemir Mirza. Wierni mu podwładni zadość mieli wtedy uczynić narodowym zwyczajom, i pochowali chana na polu bitwy, miejsce spoczynku znacząc ogromnym kopcem. Od boju tego, zakończonego rozgromieniem, czyli "zniesieniem" właśnie, wrogich wojsk, przyjąć się miała nazwa tej części miasta.
     Byłoby to wszystko o tyle prawdopodobne, że Przemyśl - i owszem - napadany był przez skośnookich agresorów często. W 1614 roku złupili oni doszczętnie miasto z okolicami, w 1672 natomiast doznali porażki, kiedy na obozujących pod Kormanicami i Podstolicami Azjatów uderzył - z oddziałem mieszczan - ochotników - gwardian klasztoru Reformatów, ojciec Krystyn Szykowski. Uderzył i zwyciężył, uwalniając kilka tysięcy jeńców, wziętych do niewoli podczas napadów na wsie, podejmowanych przez Tatarów, nie mogących sforsować obrony Lwowa i z powodu bezczynności nękających okoliczne miejscowości.
     To wersja najbardziej oryginalna - są jednak i mniej malownicze hipotezy powstania usypiska na Zniesieniu. Niektórzy otóż badacze uważają, iż kopiec był przede wszystkim punktem obserwacyjnym, pozwalającym miejskim wartownikom zawczasu wypatrzeć nadchodzących nieprzyjaciół. A że od XIII stulecia najbardziej bano się w tym mieście, ryglującym tzw. Bramę Przemyską (obniżenie między Płaskowyżem Tarnogrodzkim i Karpatami) Tatarów właśnie, stąd do "stróżni" przylgnęła nazwa kopca Tatarskiego.
     Tezie tej przeczą - choć nie wykluczają jej całkowicie - wykopaliska, podejmowane na kopcu. Podczas ich prowadzenia znaleziono w jego wnętrzu mnóstwo skłębionych ludzkich szkieletów. Badań antropologicznych nikt jednak nie wykonał, toteż nie wiadomo, czy należały one do Tatarów. Związek kurhanu z poganami potwierdzałyby za to odnalezione na nim resztki fundamentów średniowiecznej kapliczki św. Leonarda, zniszczonej podczas ostatniej wojny światowej. Według podania bowiem, w podzięce za zwycięstwo nad Tatarami taki właśnie pomniczek mieli wznieść tam mieszczanie.
     Jak było naprawdę - nikt już chyba nie dojdzie. Ale to nie powód, by z wycieczki na kopiec rezygnować. Najsposobniej wyruszyć - to rada dla przyjezdnych, bo miejscowi drogę znają na pamięć: konia z rzędem temu, kto znajdzie przemyślanina lub przemyślankę, którzy nigdy nie mieli randki właśnie tam - z dworca kolei żelaznych, przez plac Na Bramie (w ogrodzeniu klasztornym obejrzeć można pomnik o. Szykowskiego, wzniesiony przez miasto w 1877 roku) i w górę, ulicą Juliusza Słowackiego. Po drodze będą zabytkowe cmentarze - także i wojenne, uporządkowane w ostatnich latach sumptem Niemców - warto na nie zaglądnąć: w nagrobnych inskrypcjach wciąż żywy tkwi duch c. i k. miasta garnizonowego, o obliczu którego decydowało wojsko: 9, 10, 45 i 77 pułk piechoty, 6 pułk dragonów, 10 polny pułk haubic, 28 i 30 polny pułk dział, 10 ciężka dywizja haubic, 3 pułk artylerii fortecznej, 10 batalion saperów, 10 batalion pionierów, 10 dywizja trenu, 3 oddział sanitarny, 18 pułk piechoty Obrony Krajowej, 45 dywizja polna haubic Obrony Krajowej, 18 Komenda Okręgowa Pospolitego Ruszenia. Potem zaś, kapryśnie wijąca się ul. Przemysława doprowadzi pod sam kopiec: jeszcze tylko trochę potu - i znakomite panoramy miasta oraz jego okolic staną przed zdobywcą otworem. Dla takich, doprawdy, widoków warto tam się wdrapać!
     Wracać do miasta można inaczej: ul. Przemysława na zachód, do turystycznego szlaku, a nim wzdłuż ul. Tatarskiej do śródmieścia. (wald)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski