Od kilkunastu dni wszystkie służby, także w powiecie wadowickim, znajdują się w gotowości na wypadek wykrycia przypadków zakażenia ludzi wirusem A-H1N1, popularnie nazywanym świńską grypą. Na razie wszyscy apelują, aby nie wpadać w panikę.
- W pierwszych dniach maja mieliśmy pacjenta z podejrzeniami świńskiej grypy. Po krótkiej obserwacji na naszym oddziale zakaźnym, został przewieziony do szpitala w Krakowie. Na drugi dzień wykluczono jednak zachorowanie - mówi dyrektor wadowickiego szpitala Krystyna Grzesiek.
Obecnie, zgodnie z przyjętymi procedurami, wadowicki szpital przyjmuje pacjentów, jeśli podejrzewa się u nich wirusa. Z kolei do szpitala pacjenci kierowani są np. przez lekarzy rodzinnych. Z wadowickiego szpitala pacjenci szybko są jednak odsyłani do jednego z krakowskich szpitali. Tak było właśnie na początku maja.
Wadowicki sanepid rozesłał apel, w którym zwraca uwagę na zachowanie podstawowych zasad bezpieczeństwa przez osoby powracające do kraju z zagranicy. Takie osoby - według służb sanitarnych - są najbardziej narażone na zakażenie. Do lekarza należy zgłosić się natychmiast, jeśli w ciągu ok. 10 dni od powrotu do kraju wystąpią objawy chorobowe typu: podwyższona temperatura ciała, osłabienie, kaszel, brak apetytu, katar, ból gardła.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?