Prezes Hutnika Janusz Popiołek:
- Szkoda że tak się stało, bo z gry nie było źle, lecz wynik został ustalony i nie ma już o czym rozmawiać. Szkoda.
- Przede wszystkim szkoda Kazimierza Moskala, który nie zagra w najbliższych meczach.
- To prawda, lecz Kazek jest doświadczonym zawodnikiem naprawdę wie, że Mietek Ożóg jest mistrzem w prowokowaniu takich sytuacji
- Nie dziwiłbym się, gdyby tę kartkę zobaczył któryś z młodych piłkarzy...
- Właśnie ktoś, kto nie zna Mietka, ktoś, kto nie ma doświadczenia, łatwiej może "zagotować" w stresowej sytuacji. Lecz doprawdy po Kazimierzu nie spodziewałem się takiego zachowania. To prawda, że był prowokowany, lecz przecież od zawodnika o takim stażu można wymagać czegoś więcej.
- Drużyna w pierwszych trzech meczach zdobyła tylko dwa punkty...
- Lecz nie gra źle. Inna sprawa, że chłopcy muszą poprawić skuteczność, bo bez tego nie może być mowy o piłkarskich sukcesach. Z pewnością udany był mecz w Ostrowcu, tu też pokazaliśmy się z dobrej strony, lecz liczą się bramki, a tych zabrakło. Wypada jednak wierzyć, że będzie lepiej, bo przecież, choć może po niezbyt udanym meczu z Górnikiem Łęczna w Nowej Hucie kibicom niełatwo w to uwierzyć, zespół gra nieźle. Brakuje szczęścia i precyzji w ataku, lecz przecież tak nie może być ciągle.
- Walczycie o utrzymanie w drugiej lidze. Czy są na to szanse?
- Takich pytań się nie zadaje. Szanse są zawsze. A w przypadku Hutnika, wcale nie takie małe. Przecież drużyna naprawdę gra nieźle, a pamiętajmy, że początek rundy był dla nas bardzo trudny. Graliśmy z drużynami z czołówki tabeli i zdobyliśmy dwa punkty. Sądzę, że teraz może być już tylko lepiej.
(KG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?