Nie chcą na to patrzeć

„Czy wiesz, że w Iranie za zrobienie filmu, który nie spodoba się władzom, grozi więzienie, a w najlepszym wypadku twórcy jest zabierany paszport i uniemożliwia się mu wyjazd z kraju? Czy wiesz, że twórcy filmowi, reżyserzy, aktorzy i inni artyści żyją i pracują w ciągłym strachu, bez żadnej gwarancji, czy ich działanie nie rozzłości władz?”. Takimi pytaniami wita nas strona założona właśnie w internecie.

– Pomysł na zorganizowanie akcji zrodził się, kiedy dotarły do nas informacje ze Sztokholmskiego Festiwalu Filmowego, na który został zaproszony irański reżyser Mu­hammad Rasoulof – mówi Artur Zaborski, redaktor naczelny Stopklatki.

Znakomity twórca nie był w stanie dotrzeć na wydarzenie, po tym jak w Iranie odebrano mu paszport. Filmowiec za kręcenie bez zezwolenia został skazany na 20 lat zakazu wykonywania zawodu i 6 lat więzienia (ostatecznie skrócone do roku). Reżyser oczekuje w ojczyźnie na wykonanie wyroku.

– W czasie trwania festiwalu amerykański aktor Sean Gullette i szwedzka reżyserka Tarik Saleh wyrazili swój sprzeciw, stojąc z zawiązanymi oczami przed irańską ambasadą w Sztokholmie – dodaje Zaborski. – Ich gest zainspirował nas do tego, aby dokładnie w takim sam sposób wyrazić poparcie dla tego twórcy.

Akcja już zdobyła poparcie internautów. Na stronie pojawiło się kilkadziesiąt zdjęć przedstawiających osoby zakrywające oczy. Są wśród nich znane nazwiska, jak reżyserzy Bodo Kox i Paweł Łoziński czy aktorka Agata Pruchniewska.

– Chcemy wyrazić sprzeciw wobec cenzurowania artystów, nie tylko w Iranie, ale pod każdą szerokością geograficzną. Nie łudzimy się, że nasz mały apel jest w stanie zmienić oblicze świata, ale wierzymy, że może zwrócić uwagę wielu Polaków na istnienie tego problemu – mówi Zaborski. Ma to być krytyka cenzury w ogóle, nie tylko w Iranie. – Ten kraj dał nam jedynie pretekst w postaci uwięzienia Mohammada Rasoulofa, jednego z najwybitniejszych współczesnych reżyserów – mówi szef Stopklatki.

W planach jest wysłanie zdjęć więzionemu reżyserowi. O akcji została poinformowana ambasada Polski w Iranie.

– Tak właśnie chcemy walczyć z cenzurą: pokazując, że chociaż próbuje zasłaniać nam oczy, nie jest w stanie zabić emocji, które wywołuje sztuka – podkreśla Zaborski.

Zdjęcia można wysyłać na adres [email protected]

Napisz do autora:
[email protected]