Samorządowcy domagają się zlikwidowania obowiązku organizowania przetargów na odbiór śmieci. Taki apel wystosował ostatnio do posłów Związek Gmin Wiejskich, zrzeszający 542 gminy.
Wójtowie argumentują, że nowe zapisy, obowiązujące od 1 lipca ubiegłego roku, są niekorzystne dla miejscowości, które miały własne, gminne firmy odbierające odpady.
– Przez lata inwestowały pieniądze podatników w sprzęt, a teraz może się okazać, że niepotrzebnie, ponieważ przetarg wygra jakaś prywatna spółka – mówi Witold Morawiec, wójt gminy Olesno w Małopolsce.
Do gmin, które chcą, aby śmieci nadal wywoziła firma gminna, należy między innymi Wieliczka.
– Gdyby u nas przetarg przegrał gminny zakład wywożący odpady, to stracilibyśmy pieniądze przez lata inwestowane w śmieciarki i punkty selektywnej zbiórki odpadów – mówi Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki.
Tak się jednak nie stało: w ubiegłym roku przetarg na wywóz śmieci w Wieliczce wygrało konsorcjum, w skład którego wchodzi m.in. wielicki Zakład Gospodarki Komunalnej. – Konsorcjum podpisało umowę na dwa lata. Po tym okresie znowu pojawi się zagrożenie, że gminna firma zostanie wyeliminowana. Dlatego posłowie powinni część gmin zwolnić z obowiązku przeprowadzania przetargu – uważa Artur Kozioł.
Tadeusz Arkit, poseł PO, który zajmuje się nowelizacją ustawy śmieciowej, odpowiada, że na razie nie jest to możliwe. – Byłoby to niezgodne z polskimi przepisami – mówi Tadeusz Arkit.
Według niego, firmy prywatne, niezwiązane z samorządami, obsługiwały 70 proc. rynku jeszcze przed wprowadzeniem rewolucji śmieciowej, czyli przed 1 lipca ubiegłego roku. – Nie chcieliśmy, aby splajtowały, dlatego wprowadziliśmy obowiązek organizowania przetargów – mówi Tadeusz Arkit.
Od lutego tego roku obowiązuje jednak nowa dyrektywa unijna, dająca samorządom możliwość wyboru w kwestii wywozu śmieci: mogą zorganizować przetarg albo zlecić to własnym firmom. Unijny przepis ma być w Polsce wprowadzony jednak dopiero za kilka lat.
– Szybciej nie da się tego zrobić. Trzeba najpierw zmienić ustawę o zamówieniach publicznych, a także kodeks handlowy – mówi poseł Tadeusz Arkit.
Nie wszyscy samorządowcy jednak się tym martwią. – Dla nas zmiany wprowadzone przez rewolucję śmieciową i obowiązek organizowania przetargów są bardzo korzystne – mówi Roman Ptak, burmistrz gminy Niepołomice. Jego zdaniem korzyści są takie, że znikły śmieci z rowów, a w wielu miejscowościach mieszkańcy płacą za wywóz śmieci mniej niż rok temu. Niepołomice nie mają jednak swojej firmy komunalnej, która zajmowałaby się odpadami; od dawna wywóz śmieci był w nich zlecany prywatnym spółkom.
Części samorządowców bardziej niż sprawa przetargów przeszkadza konieczność składania przez mieszkańców deklaracji śmieciowych za każdym razem, kiedy zmieni się opłata za wywóz odpadów.
– To bardzo kosztowna, a dla mieszkańców uciążliwa operacja. Powinno być tak, że deklaracje składa się raz, a potem tylko nanosi korekty – uważa Zbigniew Strączek, wójt gminy Kłaj.
Jak zapewnia poseł Arkit, taka zmiana będzie wprowadzona w nowej tzw. ustawie śmieciowej, która ma być uchwalona do końca lipca tego roku.
Napisz do autora:
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?