- Kilka lat temu mieliśmy więcej takich zgłoszeń kradzieży, zdarzały się przypadki wandalizmu i niszczenia grobów. Ostatnio jakby się uspokoiło. Ale i tak strażnicy będą teraz częściej patrolowali, szczególnie w godzinach wieczornych i nocnych okolice cmentarza - mówi Waldemar Choczaj, komendant olkuskiej Straży Miejskiej.
Strażnicy i policjanci, którzy patrolują targowiska, będą też zwracali uwagę na osoby, próbujące sprzedać ukradzione z grobów kwiaty. Zdarza się, że takie odsprzedawane, kradzione wieńce i wiązanki są wcześniej przerabiane przez złodziei, którzy zdejmują z nich ozdobne szarfy lub dodają gałązki i kwiaty z innych wiązanek. Z cmentarzy giną też elementy ogrodzenia, metalowe literki nagrobkowe, które potem trafiają na złom.
Na rozciągającym się na ponad 10 ha olkuskim cmentarzu jest ponad 15 tys. mogił. Cmentarz jest częściowo ogrodzony i pilnowany przez ochronę. Niestety, niewielkie, wiejskie cmentarze, jakich jest kilkadziesiąt w całym powiecie, nie mają takich zabezpieczeń. Czy można ustrzec się przed kradzieżą wieńca czy kwiatów z grobów? Nie, ale można próbować.
- Moja sąsiadka maluje farbą kwiaty od spodu, ja z kolei kwiaty, które wkładam do wazonu, wcześniej umieszczam w plastikowym pojemniku po zniczu i zalewam betonem. Złodziej, nawet jak ukradnie takie kwiatki, to raczej nikomu ich nie odsprzeda - mówi mieszkaniec Olkusza.
(SYP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
