18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla wszystkich opłacalne

EKT
Gmina Mogilany zawrze niebawem umowę z powiatem krakowskim w sprawie współfinansowania kosztów aktualizacji ewidencji gruntów i budynków. Na ostatniej sesji radni przeznaczyli na to 120 tys. zł.

Gminy corocznie tracą spore wpływy z podatków do budżetu z powodu nieuzupełnionej ewidencji. Od właścicieli nieruchomości podatki pobierane są na podstawie ewidencji geodezyjnej, znajdującej się w zasobach Wydziału Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Krakowie, a nie zgodnie ze stanem faktycznym. Mimo że np. działka rolna przekształcona została w budowlaną czy pod działalność gospodarczą, a nie została zewidencjonowana, to gmina nie może pobierać podatku w uchwalonej wysokości dla takich nieruchomości, tylko jak przed zmianą przeznaczenia, a więc za rolną. Sytuacja taka spowodowana jest też "budowlaną partyzantką" sprzed lat, kiedy domy stawiano na terenach rolnych, nie dokonywano ich odbioru i teraz właściciele nie płacą za nie podatków. Gminy tracą także na niezmierzonych dokładnie powierzchniach budowli, bo nie jest tajemnicą, że wielu właścicieli zaniża metraż domów mieszkalnych czy innych obiektów bądź gospodarczych, bądź też przeznaczonych na działalność gospodarczą. Sporo zaległości jest w ewidencjonowaniu zmian sprzed lat, z czasów, kiedy geodezja leżała w gestii gmin. One z kolei nie aktualizowały jej, bo zapowiadano wprowadzenie elektronicznego systemu. Powiat przejął geodezję w latach 2004-2006. Spraw przybywa w szybkim tempie, bo ruch na rynku nieruchomości jest bardzo duży. WGKKiGN nie nadążał z bieżącą rejestracją. Na wniosek burmistrzów i wójtów zwiększono zatrudnienie w tym wydziale. Koszty aktualizacji ewidencji w całym powiecie krakowskim oszacowano na 5,5 mln zł, czego powiat nie może pokryć w szybkim czasie z własnego budżetu. Z dochodów z wyrysów i wypisów aktualizacja trwałaby około 10 lat. Aby ją przyśpieszyć, gminy zdecydowały się na 40-procentowy udział w kosztach tej procedury. Szacunkowo określono je dla każdej gminy i postanowiono w pierwszej kolejności sporządzić rejestr w miejscowościach najbardziej zurbanizowanych, w tzw. pierwszym pierścieniu okalającym Kraków. Sprawa ta nie dotyczy miasta Skawiny, bo w niej pilotażowo powiat kończy aktualizować ewidencję z własnego budżetu, co kosztuje prawie 292 tys. zł. Obliczono, że dla sołectw w skawińskiej gminie koszt wyniesie 270 tys. zł. Jednak dane te nie są miarodajne, jest w nich sporo rozbieżności, czego przykładem jest miasto. Przypuszczano, że w Skawinie będzie około 7 tysięcy budynków, a okazało się, że jest ich 4775. Zupełnie odwrotnie było w przypadku własnościowych lokali mieszkalnych (wykupionych od gminy - nie brano pod uwagę spółdzielczych), głównie na osiedlach mieszkaniowych. W 2005 r. ich liczbę szacowano na 315, a takich mieszkań jest obecnie około 1500. WGKKiGN opierał się na zinwentaryzowanych nieruchomościach, mapach i aktach notarialnych.
Muszą zostać opracowane nowe mapy m.in. dla Krzeszowic, gdzie zmieniły się granice miasta, a także dla Jerzmanowic-Przegini i Świątnik Górnych.
Na pewno nie opłaci się do ewidencji dopłacać gminom położonym w trzecim pierścieniu, bo wtedy, kiedy WGKKiGN nimi się zajmie, to praktycznie będzie zobowiązany do wykonania jej z urzędu, ponieważ dla wszystkich gmin będzie już założona nowa baza danych. - Uchwałę o podpisaniu porozumienia na pewno Rada Gminy podejmie, ale udział finansowy uzależniony jest od terminu aktualizowania naszej ewidencji. Zrozumiałe jest, że w pierwszej kolejności powinna zostać wykonana w najbardziej zurbanizowanym, pierwszym pierścieniu powiatu. Jednak jeśli będziemy na końcu, to straci sens nasz udział, ale wypowiemy się w tej sprawie po otrzymaniu kalendarza prac nad ewidencją - mówi wójt tej gminy Stanisław Gorajczyk. Natomiast opłaci się dopłacać do niej rozwijającym się w szybkim tempie np. Michałowicom, Mogilanom, Wielkiej Wsi, Zabierzowowi czy Zielonkom. - Zależy nam na jak najszybszym uporządkowaniu ewidencji, bo mamy wiele planów inwestycyjnych, m.in. budowę nowego gimnazjum, kanalizacji, dróg i chodników - wymienia Małgorzata Mardyła, wójt mogilańskiej gminy. Także na ostatniej sesji uchwałę w sprawie przeznaczenia nie więcej niż 150 tys. zł w przyszłym roku podjęli radni michałowickiej gminy. Dzisiaj nad projektem podobnej uchwały głosować będą samorządowcy w gminie Zielonki, która na stworzenie aktualnej ewidencji ma zamiar przeznaczyć 126 tys. zł.
Tekst i fot.: (EKT)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski