MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie dopuścili do masakry w szkole

Redakcja
USA. Kolejna strzelanina w jednej ze szkół w Kalifornii mogłaby się skończyć masakrą, gdyby nie postawa dwóch bohaterskich nauczycieli.

Dzięki Ryanowi Heberowi i Kim Fields udało się powstrzymać nastoletniego zamachowca, który wszedł do szkoły z bronią, kieszenie miał wyładowane amunicją. Postrzelił jedną osobę, udało się jednak uniknąć ofiar śmiertelnych.

16-latek, którego tożsamości nie ujawniono, przerwał lekcję prowadzoną przez Ryana Hebera. Nauczyciel próbował wyprowadzić uczniów tylnymi drzwiami. Chłopak powiedział mu, że nie zamierza zastrzelić jego, tylko dwóch uczniów, których wymienił z nazwiska. Heber wraz z Kim Fields chcieli odwrócić jego uwagę, namawiali go, by odłożył broń. Udało się go przekonać.

Chłopak, który przyszedł do szkoły z bronią należącą do jego brata, chciał - w opinii szeryfa Donny'ego Youngblooda - wymierzyć sprawiedliwość uczniom, którzy go prześladowali przez ponad rok. Jego koledzy mówią, że często był obiektem drwin i prześladowań.

To wydarzenie miało miejsce zaledwie miesiąc po dramacie, jaki rozegrał się w szkole w Newton w stanie Connecticut. 20-letni Adam Lanza zastrzelił wówczas 20 uczniów i 6 pracowników szkoły.

Prezydent Barack Obama zapowiedział zaostrzenie przepisów dotyczących posiadania broni. Wiceprezydent Joe Biden przedstawi listę propozycji, które mogą doprowadzić do zmniejszenia liczby aktów przemocy.

ANNA J. DUDEK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski