Nie ma pieniędzy na remont ul. Meiera

Na poniedziałkowej sesji Rady Dzielnicy IV Prądnik Biały radni zdecydowali, na co przeznaczą 3 mln 600 tys. zł - tyle pieniędzy ma do rozdysponowania dzielnica na najbliższy rok. Wśród inwestycji znalazły się m.in. pieniądze na utrzymanie ogródków jordanowskich, działalność placówek oświatowych i kulturalnych i na lokalne wydarzenia.

Zabrakło funduszy na remont ul. Meiera i na zamontowanie progu zwalniającego przy tej ulicy, o które przez długi czas walczyli mieszkańcy osiedla.

- Na wysokości przystanku początkowego linii 169 potrzebny jest próg zwalniający - zwraca uwagę jeden z mieszkańców. - Kierowcy jeżdżą tam coraz szybciej, więc konieczne jest uspokojenie ruchu. Boimy się, że dojdzie do wypadku - dodaje.

- Będziemy starali się, aby sfinansować remont i próg w inny sposób, na przykład z pomocą Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu - mówi Małgorzata Palimąka, radna dzielnicy IV. Mieszkańcy chcieliby także, aby powstał drugi wjazd na osiedle i czekają na budowę oświetlenia.

Radni złożyli również wniosek o sporządzenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla Górki Narodowej Wschód. Chcą, aby na tym osiedlu powstała stacja KMK Bike. Zapis o jej lokalizacji ma znaleźć się w planie.

Radni Prądnika Białego liczą, że przy okazji powstania planu może uda się w końcu umożliwić mieszkańcom dojście do ogródka jordanowskiego przy ul. Banacha, który do tej pory był otoczony terenem prywatnym. Niedawno jednak został on wykupiony przez miasto.

Górka Narodowa Wschód to osiedle, na którym większość terenów jest w rękach prywatnych właścicieli. - Niektórych potrzeb mieszkańców nie da się spełnić bez wykupienia terenów z rąk prywatnych, a na to miasto zwykle nie ma pieniędzy - tłumaczy Małgorzata Palimąka.