Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma rewolucji w „Budowlance“. Prezes zostanie, i to ze stałą pensją

Rozmawiał Sławomir Bromboszcz
Wiesław Pitry
Wiesław Pitry Fot. SŁAWOMIR BROMBOSZCZ
Oświęcim/Rozmowa. „Buntownikom” nie udało się doprowadzić do zmian we władzach oświęcimskiej spółdzielni. Wiesław Pitry liczy, że zakończy to konflikt i będzie mógł w końcu zająć się zarządzaniem.

- Dziewięć spotkań z członkami spółdzielni w ramach nadzwyczajnego walnego zgromadzenia kosztowało Pana chyba sporo zdrowia? Znalazł już Pan czas na odpoczynek i „naładowanie baterii“?

- Przygotowanie zebrań przez zarząd spółdzielni to był wzmożony okres pracy. Wygenerowało to również znaczne koszty organizacyjne. Pomimo trwającego sezonu urlopowego trzeba podać do wiadomości publicznej przebieg zebrań, jak również wyniki głosowań nad uchwałami do statutu, wyniki w sprawie odwołania rady nadzorczej i absolutorium dla zarządu spółdzielni. Wobec powyższego w obecnej sytuacji nie można mówić o „ładowaniu baterii”.

- Zdecydowana większość członków spółdzielni nie chciała zmian. Spodziewał się Pan takiego rozstrzygnięcia?

- Wyniki nie są dla zarządu zaskoczeniem, gdyż mimo oszczerstw, pomówień i wrogiej kampanii ulotkowej, do spółdzielni przychodzili członkowie zaniepokojeni tą sytuacją, obawiając się o dalsze jej losy. Przedstawione przez grupę inicjatywną zmiany do statutu były niezgodne z prawem spółdzielczym, a niektóre wykraczały poza zakres kompetencji walnego zgromadzenia, jak np. obniżenie wynagrodzenia dla prezesa.

Zdecydowana większość członków wyraziła zrozumienie, głosując przeciw tym zmianom. Okazało się, że podpisując się za zwołaniem nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, wielu nie znało treści przygotowanych uchwał i ich zmian. Nasuwają się wnioski, że było ono zwołane przez wąskie grono, co naraziło spółdzielnię również na znaczne koszty finansowe. Podczas jednego z zebrań padł wniosek o obciążenie grupy inicjatywnej poniesionymi kosztami.

- Jakie to koszty?

- Na razie ich nie liczyliśmy.

- Czy można mówić o zakończeniu konfliktu?

- Zarząd spółdzielni i rada nadzorcza zawsze stara się zrozumieć problemy swoich członków, a jeżeli występują, to je rozwiązywać. Jak wszędzie, zawsze znajdzie się grupa niezadowolonych.

- Jak Pan oceni dotychczasową swoją prezesurę?

- Trudno ją ocenić, ponieważ do tej pory skupiła się ona na odpieraniu zarzutów, odpisywaniu na pisma i składaniu wyjaśnień na policji i w prokuraturze oraz uczestniczeniu w sprawach sądowych. Podkreślam, że żadna z wniesionych spraw nie została rozstrzygnięta na korzyść skarżących.

- Co uznaje Pan za swój największy sukces?

- Sukcesem będzie zauważenie przez członków spółdzielni, że nasza praca i działania zmierzają do dobrego gospodarowania majątkiem. Wierzę, że dzięki temu następne walne zgromadzenie będzie przyjazne dla zarządu i rady nadzorczej.

- Jakie plany ma spółdzielnia na ten rok? Będą inwestycje?

- Kontynuacja działań z zakresu realizacji planu remontów na 2016 r., tj. wymiana wind, malowanie klatek schodowych, termomodernizacja budynków, utrzymanie kosztów eksploatacji na poziomie 2015 r., dalsze obniżanie czynszów.

- Po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego członkowie spółdzielni mogą liczyć na obniżenie czynszu, tak jak Pan obiecywał?

- Zatwierdzone sprawozdanie finansowe daje możliwości podziału zysku za 2015 r. w kwocie 559 tys. zł. Pieniądze te pochodzą m.in. z wynajmowanych pod działalność powierzchni, lokali oraz gruntów. Każdy członek spółdzielni zapłaci czynsz pomniejszony o 0,20 zł/m2, natomiast niezatwierdzenie tego sprawozdania mogłoby spowodować konieczność podniesienia opłaty eksploatacyjnej dla członków o 0,20 zł/m2 w 2017 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski