Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Ciągle pamiętamy obietnice, że będziemy drugą Irlandią, ale na szczęście kryzys nie dotknął nas tak bardzo jak zieloną wyspę. Nawet niedawne porównanie naszej ekipy rządzącej do drużyny FC Barcelony może okazać się niefortunne, bo choć piłkarze z Katalonii uznawani są za zdecydowanie najlepszą drużynę na świecie, mogą przegrać ligę z największym rywalem – Realem Madryt.
Niefortunne okazały się także nie tak dawne proroctwa, że w Warszawie będzie kiedyś Budapeszt. Rozumiem, że w tych zapowiedziach i prognozach chodziło przede wszystkim o to, że po wielu przegranych wyborach wypowiadający te proroctwa wreszcie wygra i że jak premier Węgier (już nie Republiki Węgierskiej) zepchnie lewicę do narożnika. Kiedy jednak znad Dunaju napływają coraz bardziej zatrważające wieści o krachu gospodarczym, nie marzę o Budapeszcie. I mam pewność, że protesty na ulicach – zarówno w stolicy Polski, jak i w stolicy Węgier – nie dowodzą tego, że już w Warszawie mamy Budapeszt.
Przypomnę tylko marzącym o Budapeszcie (Japonii czy Irlandii) – tu jest Polska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?