Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie o takim właścicielu marzyli kibice Wisły

Bartosz Karcz
Gdy przez ostatnie lata Wisła mierzyła się ze swoimi problemami finansowymi, a Bogusław Cupiał coraz wyraźniej dawał do zrozumienia, że chce sprzedać klub, kibice „Białej Gwiazdy” liczyli, że powtórzy się scenariusz z 1997 roku, gdy na ul. Reymonta wkroczyła Tele-Fonika.

Zobacz także: Właściciel Wisły z wyrokiem

To wtedy Wisła stała się z ligowego biedaka prawdziwym potentatem, który dzielił i rządził w polskiej lidze. Wszystko wskazuje jednak na to, że powtórki z historii nie będzie.

Jeszcze nieco ponad tydzień temu, gdy gruchnęła wiadomość, że Cupiał Wisłę sprzedał, przeważała ciekawość, kim jest nowy właściciel. O Jakubie Meresińskim wiadomo było na początku niewiele. Może tylko tyle, że majątkiem do Cupiała nawet się nie zbliżył. No, ale miał mieć pomysł na klub i stado sponsorów za sobą, którzy mieli wpompować w Wisłę pieniądze. Można też było usłyszeć, że ma również pomysł na zupełnie nowy marketing, który miał o kilka długości zdystansować to, co do tej pory działo się przy ul. Reymonta.

Meresiński liczył pewnie również na to, że o Wiśle znów będzie głośno. Nie spodziewał się tylko, że to będzie oznaczało tylko tyle, że z jego szafy zaczną wypadać brudy, które mocno odbiją się na wizerunku „Białej Gwiazdy”.

Ważniejsze pytanie jest inne. Czego spodziewał się sam Cupiał czy raczej ludzie z Tele-Foniki, którzy nowego właściciela mieli ponoć prześwietlić? Doprawdy, można zachodzić w głowę, co kierowało poprzednim właścicielem, że bez mrugnięcia okiem oddał klub człowiekowi o dość wątpliwej reputacji, co potwierdzają prokuratorzy z Częstochowy.

Te wszystkie pytania zadają sobie dzisiaj kibice Wisły, którzy chyba nie spodziewali się, że tak szybko zatęsknią za chimerycznym ostatnio, ale jednak gwarantującym byt ich klubu Cupiałem. W świetle tego, co wydarzyło się w ostatnich dniach, nawet porażka w derbach zdaje się być dla fanów „Białej Gwiazdy” niewiele znaczącym epizodem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski