Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciel Wisły z wyrokiem

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Jakub Meresiński - nowy właściciel klubu Wisła Kraków
Jakub Meresiński - nowy właściciel klubu Wisła Kraków fot. Piotr Tymczak
Kontrowersje. Nowy właściciel Wisły Kraków oprócz zarzutów w sprawie milionowych wyłudzeń podatku VAT ma również na swoim koncie prawomocny wyrok. Sąd skazał go trzy miesiące temu na tysiąc złotych grzywny za podrobienie świadectwa maturalnego.

Zobacz także: Nie o takim właścicielu marzyli kibice Wisły

Adwokat 30-letniego Jakuba Meresińskiego zapewniał, że jego klient w świetle prawa jest niewinny, ponieważ nigdy nie został skazany prawomocnym wyrokiem.

Wczoraj okazało się, że oświadczenie prawnika właściciela Wisły nie jest prawdą. - 27 kwietnia 2016 roku młody biznesmen został prawomocnie skazany za posłużenie się fałszywym świadectwem dojrzałości, w celu wpisania się na listę studentów jednej z częstochowskich uczelni wyższych - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.

Informacje o wyroku to kolejna odsłona afery związanej z nowym właścicielem klubu Wisła Kraków. W ubiegłym tygodniu częstochowska prokuratura poinformowała o siedmiu zarzutach w sprawie wyłudzenia ok. 10 mln zł VAT, które przedstawiła Jakubowi Meresińskiemu w 2014 r. Chodzi o tzw. karuzelę podatkową, czyli fikcyjne obroty towarem między kilkoma firmami, mające na celu wyłudzenie podatku VAT.

Ludwik Miętta-Mikołajewicz, honorowy prezes Towarzystwa Sportowego Wisła, odcina się od decyzji Tele-Foniki o sprzedaży klubu. Jednocześnie podkreśla, że członkowie TS Wisła, mimo prawa pierwokupu, nie zostali zaproszeni do rozmów w sprawie sprzedaży klubu. - W mojej ocenie jest „posprzątane”. TS Wisła nie była stroną w tej sprawie. Skoro Tele-Fonika podjęła decyzję o sprzedaży klubu Jakubowi Meresińskiemu, to zarząd tej firmy musi wziąć teraz pełną odpowiedzialność za całą transakcję - mówi Miętta-Mikołajewicz.

Rzecznik Tele-Foniki Aleksy Pachwicewicz nie chciał nam wczoraj powiedzieć, czy i w jaki sposób firma sprawdzała finansową i prawną kondycję człowieka, któremu sprzedała klub. - Nasza spółka nie jest instytucją śledczą - krótko skomentował wczoraj Aleksy Pachwicewicz.

Zbigniew Ćwiąkalski, adwokat i były minister sprawiedliwości, pytany przez nas, czy zatajenie informacji o wyroku może być podstawą unieważnienia transakcji, odpowiada: - Człowiek z wyrokiem może bez żadnego problemu kupić dom, samochód lub klub piłkarski. Prawo mu na to pozwala.

Problem w tym, że zakup jednego z najważniejszych klubów piłkarskich w kraju ciężko porównywać do kupna auta. Wisła to także znana marka Krakowa. O randze tego klubu świadczy choćby fakt, że korzysta on z miejskiego stadionu wybudowanego za ok. 600 mln zł.

Władze miasta na razie z dystansem przyglądają się tej sytuacji. - Czekamy na spotkanie z nowym właścicielem Wisły. Chcemy poznać jego plany - mówi radny Grzegorz Stawowy z Komisji Mienia Rady Miasta Krakowa.

Tymczasem kibice „Białej Gwiazdy” są zaniepokojeni. - Mamy obawy, że nowy właściciel szybko się spakuje albo jego spakują, Wisła zostanie bezpańska i po wielu latach chwały zakończy swoją przygodę w ekstraklasie - twierdzi Andrzej Sikorowski, piosenkarz, który Wiśle kibicuje od dziecka.

Wisła Kraków kręci się na podejrzanej karuzeli

Kibice i piłkarze Wisły Kraków są pełni obaw o losy swojego klubu. O nowym właścicielu Wisły wiadomo niewiele. Na razie na jego temat najwięcej mówi prokuratura.

- Nic nie wiemy o nowym właścicielu Wisły. Wydaje się, że kogoś reprezentuje, bo trudno uwierzyć, aby 30-latek dorobił się tyle, żeby mógł kupić taki klub - mówi Andrzej Sikorowski, krakowski piosenkarz, kibic Wisły.

Uważa, że jeżeli ktoś ma udowodnione zarzuty, to powinien siedzieć w kryminale, a nie kupować klub piłkarski. - Jeżeli może chodzić na wolności i kupuje klub, to oznacza, że coś jest nie tak, może także z tymi zarzutami - dodaje krakowski muzyk.

W ubiegłym tygodniu Jakub Meresiński spotkał się z piłkarzami Wisły. Trwało to zaledwie pięć minut. Zawodnicy oficjalnie podkreślają, że skupiają się na treningach i grze. Docierają jednak do nich informacje o prawnych problemach nowego właściciela. Myślą więc o przyszłości, czy będą płacone pensje, czy Wisła będzie stabilnym pracodawcą. Wśród kibiców są też obawy, że nowy właściciel może wykorzystać klub do spłaty swoich zobowiązań, jeśli np. okaże się, że zarzuty prokuratorskie się potwierdzą.

Niewiele brakło, aby trzy miesiące temu Meresiński został właścicielem miejskiego klubu - Korony Kielce. Podpisał nawet przedwstępną umowę z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim. Transakcja nie doszła do skutku dzięki kieleckim radnym, którzy przekonali prezydenta do wstrzymania się od sprzedaży. - Nikt nie wiedział, skąd kupiec ma kapitał na zakup klubu. Dochodziły do nas informacje o jego podejrzanych interesach, choć żadnej z nich nie potwierdziliśmy. Okazuje się jednak, że mieliśmy nosa - mówi Dariusz Kozak, przewodniczący Rady Miasta w Kielcach.

Przypomnijmy, częstochowska prokuratura postawiła Meresińskiemu zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która oszukiwała na podatku VAT. Według śledczych jego firmy miały narazić skarb państwa na stratę blisko 10 mln zł. Oprócz Meresińskiego zarzuty usłyszało 14 osób.

Chodzi o tzw. karuzelę podatkową. Zdaniem prokuratury członkowie grupy zakładali firmy w Polsce, Wielkiej Brytanii i Czechach. - Po to, aby między nimi dokonywać fikcyjnych transakcji kupna sprzedaży towaru. Spółki wystawiały fikcyjne faktury, które później były podstawą do zwrotu podatku VAT - wyjaśnia prok. Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury. Według niego szajka, dzięki „karuzeli podatkowej”, wyłudziła nawet 59 mln zł.

30-latek został tymczasowy aresztowany. Na wolność wyszedł za poręczeniem majątkowym w wysokości 70 tys. zł. Adwokat Meresińskiego w wydanym w imieniu właściciela Wisły oświadczeniu zaznaczył, że jest się niewinnym, dopóki wina nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem. Dodał, że wolą Meresińskiego jest, aby nie anonimizować jego danych personalnych.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski