Stary, drewniany budynek przy ulicy Poprzecznej w Brzesku. To właśnie tu doszło do groźnego pożaru. Na szczęście, gdy wybuchł ogień, wewnątrz nikogo nie było.
Strażacy i policjanci nie poprzestali na szacowaniu strat, które wyliczono na 17 tys. zł. Mundurowi podejrzewali, że mogło dojść do podpalenia. Ta hipoteza okazała się strzałem w dziesiątkę.
– Stwierdzono, że ogień został podłożony przez 54-latka, który był skonfliktowany z jednym z lokatorów – mówi podinsp. Bogusław Chmielarz, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego KPP w Brzesku. Mężczyzna przyznał się do podpalenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?