MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna rtęć

Redakcja
Sprawcą wypadku okazał się nieświadomy zagrożenia, jakie stworzył 17-letni uczeń ZSZ, mieszkaniec gminy Łapanów. Rtęć pochodziła z przyrządu do pomiaru ciśnienia gazu i szczelności instalacji gazowych. Chłopiec chcąc się pochwalić przed kolegami posiadaniem ciekawej rzeczy, przyniósł do szkoły słoiczek zawierający około 150 g "żywego srebra". W trakcie zabawy, pod nieobecność nauczyciela, rtęć rozlała się na podłodze. Uczniom udało się zebrać około 100 g metalu...

Wypadek w szkole

 We wtorek, jak już informowaliśmy, jeden z nauczycieli Zespołu Szkół Zawodowych w Łapanowie zauważył na podłodze warsztatu resztki "rozlanej" rtęci. Ze względu na poważne konsekwencje zdrowotne, powiadomiono o tym miejscowy komisariat policji oraz strażackie służby ratownictwa chemicznego w Krakowie.
 Resztę fachowo usunęli z pomieszczenia strażacy. Nikt inny tego nie mógł zrobić, gdyż wymagało to użycia specjalistycznego "odkurzacza". Mimo sprawnego oczyszczenia podłogi, w pomieszczeniu przez najbliższe kilka dni nie wolno będzie prowadzić zajęć dydaktycznych.
 Te środki ostrożności wcale nie są przesadne, a świadomość niebezpieczeństwa, jakie sprawia kontakt z rtęcią wciąż jest zbyt mała. Kilka dni temu pisaliśmy, że amerykańscy eksperci z Alexander Holleander Committee wyróżnili pracę autorstwa brzeskich naukowców - Paulina Moszczyńskiego i Zbigniewa Żabińskiego o szkodliwym działaniu śladowych ilości rtęci na DNA człowieka. Gdyby nauczyciel ZSZ w Łapanowie nie zareagował właściwie, w warsztacie stężenia par rtęci na pewno nie byłyby śladowe...
 Jak działa rtęć na organizm? Prof. Moszczyński odpowiada:
- - Najgroźniejsze są pary tego metalu. Wchłonięte przez drogi oddechowe gromadzą się w różnych narządach, a przede wszystkim w mózgu. Objawy zatrucia są podobne do nerwicowych: osłabienie, łatwe męczenie, brak apetytu, zawroty i bóle głowy, nadmierna potliwość, wzmożone bicie serca. W późniejszym okresie dołączają się drżenia ciała, bezsenność, depresja. Mogą występować nawet psychozy. Zatrucia rtęcią znane były już w starożytności i występowały głównie wśród niewolników zatrudnionych w kopalniach rud tego metalu. Później obserwowano zatrucia rtęcią na przykład wśród kapeluszników, rzemieślników srebrzących lustra, personelu policyjnego zajmującego się daktyloskopią oraz na skutek powszechnego używania rtęci w celach kosmetycznych i leczniczych.

(PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski