Wypadek w szkole
We wtorek, jak już informowaliśmy, jeden z nauczycieli Zespołu Szkół Zawodowych w Łapanowie zauważył na podłodze warsztatu resztki "rozlanej" rtęci. Ze względu na poważne konsekwencje zdrowotne, powiadomiono o tym miejscowy komisariat policji oraz strażackie służby ratownictwa chemicznego w Krakowie.
Resztę fachowo usunęli z pomieszczenia strażacy. Nikt inny tego nie mógł zrobić, gdyż wymagało to użycia specjalistycznego "odkurzacza". Mimo sprawnego oczyszczenia podłogi, w pomieszczeniu przez najbliższe kilka dni nie wolno będzie prowadzić zajęć dydaktycznych.
Te środki ostrożności wcale nie są przesadne, a świadomość niebezpieczeństwa, jakie sprawia kontakt z rtęcią wciąż jest zbyt mała. Kilka dni temu pisaliśmy, że amerykańscy eksperci z Alexander Holleander Committee wyróżnili pracę autorstwa brzeskich naukowców - Paulina Moszczyńskiego i Zbigniewa Żabińskiego o szkodliwym działaniu śladowych ilości rtęci na DNA człowieka. Gdyby nauczyciel ZSZ w Łapanowie nie zareagował właściwie, w warsztacie stężenia par rtęci na pewno nie byłyby śladowe...
Jak działa rtęć na organizm? Prof. Moszczyński odpowiada:
- - Najgroźniejsze są pary tego metalu. Wchłonięte przez drogi oddechowe gromadzą się w różnych narządach, a przede wszystkim w mózgu. Objawy zatrucia są podobne do nerwicowych: osłabienie, łatwe męczenie, brak apetytu, zawroty i bóle głowy, nadmierna potliwość, wzmożone bicie serca. W późniejszym okresie dołączają się drżenia ciała, bezsenność, depresja. Mogą występować nawet psychozy. Zatrucia rtęcią znane były już w starożytności i występowały głównie wśród niewolników zatrudnionych w kopalniach rud tego metalu. Później obserwowano zatrucia rtęcią na przykład wśród kapeluszników, rzemieślników srebrzących lustra, personelu policyjnego zajmującego się daktyloskopią oraz na skutek powszechnego używania rtęci w celach kosmetycznych i leczniczych.
(PK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?