Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemiecki epizod w 1982 r.

Piotr Pietras
Tak prezentował się zespół Wolanii Wola Rzędzińska w sezonie 1992/93, po wywalczeniu awansu do IV ligi
Tak prezentował się zespół Wolanii Wola Rzędzińska w sezonie 1992/93, po wywalczeniu awansu do IV ligi ARCHIWUM GRZEGORZA JASIAKA
HISTORIA PEWNEJ KOSZULKI: WOLANIA WOLA RZĘDZIŃSKA. W sierpniu 1948 roku kilkunastu zapaleńców sportu z Woli Rzędzińskiej postanowiło powołać do istnienia klub sportowy. Wśród założycieli Wolanii byli: Zygmunt Drozd, Kazimierz Kuta, Eugeniusz Ciochoń, Eugeniusz Kozioł, Kazimierz Majcher, Czesław Prendota i Stanisław Wardzała.

Początkowo w klubie działały trzy sekcje: piłki nożnej, siatkówki kobiet i kolarska. Najbardziej popularna była oczywiście pierwsza z nich. Drużyna piłkarska powstała wcześniej niż w Woli Rzędzińskiej wybudowano boisko. Wielu miejscowych działaczy było zdania, że najlepszą lokalizacją dla boiska będzie teren między drogą łączącą Tarnów z Wałkami, a magistralą kolejową Tarnów - Rzeszów.

Po wydzierżawieniu za symboliczną złotówkę gruntu od PKP, na terenie tym powstało boisko do piłki nożnej.
Nazwa klubu, jak łatwo się domyślić, pochodzi od miejscowości Wola Rzędzińska. Jako barwy klubowe przyjęto z kolei kolory: zielony, biały i czerwony.

- Klub od początku istnienia działał w strukturach zrzeszenia LZS, dlatego zgodnie z tradycją ludową w godle klubu pojawił się kolor zielony. Dwa pozostałe, czyli biały i czerwony, to kolory narodowe, podkreślające, że Wolania jest klubem polskim - wyjaśnia prezes Wolanii Andrzej Prendota.

Pierwsza drużyna Wolanii w 1948 roku występowała w białych koszulkach na ramiączkach i czarnych spodenkach. Później piłkarze grali w przeróżnych strojach. - W latach 70. i 80. bardzo trudno było o zakup jakiegokolwiek sprzętu sportowego, dlatego graliśmy w tym co tylko mieliśmy do dyspozycji - wspomina prezes Wolanii, który w tamtych czasach był piłkarzem.

- Zdarzało się, że graliśmy w białych koszulkach z płótna takiego, z jakiego szyło się prześcieradła oraz w wełnianych getrach w poprzeczne paski. Gdy przyszło grać w deszczu i getry nasiąkły wodą, były niewyobrażalnie ciężkie i same zsuwały się z nóg - opowiada.

W 1982 roku zdarzyło się, że Wolania występowała w białych koszulkach z poprzecznym pasem na piersi w barwach flagi niemieckiej i czarnych lub czerwonych spodenkach. - Jeden z naszych sponsorów po piłkarskich mistrzostwach świata w Hiszpanii przywiózł ten komplet strojów. Pamiętam, że po raz pierwszy zagraliśmy w tych koszulkach w meczu wyjazdowym w Dąbrowie Tarnowskiej, wzbudzając wielkie zainteresowanie i zdziwienie miejscowych kibiców - podkreśla Prendota.

W późniejszych latach władze Wolanii starały się, by piłkarze występowali w barwach klubowych. Były wprawdzie wyjątki, gdy koszulki kupowali sponsorzy. W 2006 roku firma Leier kupiła dryżynie jasnoniebieskie stroje. Obecnie zdarza się, że piłkarze występują w pomarańczowych koszulkach i czarnych lub białych spodenkach. - W magazynie mamy sporo kompletów strojów z poprzednich lat. Koszulki w kolorach zielonym, czerwonym i białym, wszystkie z bardzo dobrej jakości materiału, znanych firm, stąd tak długa ich żywotność - podkreśla Prendota.

Za tydzień - Spójnia Osiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski