Cristiano Ronaldo (z lewej, Real Madryt) kontra bramkarz Manolo Reina (Levante). W środku David Cerrajeria (Levante). Fot. PAP/EPA/JUAN CARLOS CARDENAS
HISZPANIA. Czerwona kartka dla Villi
Znakomity snajper w 5 meczach ligowych zdobył dopiero 2 gole. W sobotę najpierw trafił w poprzeczkę, potem zaliczył asystę przy golu Keity, następnie bez powodzenia próbował pokonać Iraizoza, a w końcu został usunięty z boiska.
Athletic od 34 min grał w dziesiątkę, gdyż czerwoną kartkę za faul na Inieście zobaczył Amorebieta. Mimo to gospodarze mogli objąć prowadzenie, ale J. Martinez trafił w słupek. Mająca od początku meczu inicjatywę "Barca" wszystkie gole uzyskała po przerwie. Najpierw po wspomnianym strzale Keity, potem po podaniu Maxwella i uderzeniu Xaviego oraz, przy stanie 1-2 (Valdes obronił "główkę" Martineza, ale celnie dobijał Gabilondo), po zagraniu Pedro i strzale Busquetsa.
Real Madryt zaledwie zremisował na boisku Levante 0-0. Stracił nie tylko 2 punkty, ale i fotel lidera tabeli. "Królewscy" byli w posiadaniu piłki przez 69 procent efektywnego czasu gry, oddali aż 25 strzałów (rywal tylko 4), ale nie potrafili trafić do siatki. Znowu zawiódł Ronaldo, który aż 9-krotnie strzelał na bramkę M. Reiny i nie zdobył gola nawet w sytuacji sam na sam. Wykonywał 4 rzuty wolne, 3-krotnie trafiając w mur rywali. Dwie świetne okazje, na początku meczu i w doliczonym czasie gry, zmarnował Higuain. Real przeważał przez całe spotkanie, jednak grał niedokładnie w ataku. Bramkarz gości Casillas miał mało pracy. Dudek jak zwykle był rezerwowym.
Trener Realu Jose Mourinho przez godzinę oglądał poczynania swych podopiecznych, nie reagując na wydarzenia na boisku. W końcu zmienił Oezila i Di Marię na Leona i Benzemę, potem nerwowo poruszał się wzdłuż bocznej linii boiska. Miał powody do niezadowolenia: Real gra bardzo dobrze w obronie i fatalnie w ataku. Aby zdobyć 6 goli w 5 meczach potrzebował aż 105 strzałów. Sam Ronaldo strzelał 41 razy, a uzyskał tylko jedną bramkę! Dla porównania: Barcelona oddała 80 strzałów i strzeliła 9 bramek.
Liderem tabeli została Valencia, która pokonała na wyjeździe Sporting Gijon 2-0.
WYNIKI
Athletic - Barcelona 1-3 (0-0), Gabilondo 90 - Keita 55, Xavi 74, Busquets 90+2, cz.k.: Amorebieta 34 - Villa 87; Levante - Real M. 0-0; Sporting - Valencia 0-2 (0-2), Topal 7, Soldado 10; Deportivo - Almeria 0-2 (0-2), K. Uche 4 i 19, cz.k.: Colotto (Deportivo) 42; Racing - Getafe 0-1 (0-1), Sanchez 16, cz.k.: Rosenberg (Racing) 90; Espanyol - Osasuna 1-0 (1-0), Vazquez 25, cz.k.: Toribio (Osasuna) 21; Mallorka - Sociedad 2-0 (1-0), Cavenaghi 5 i 62; Hercules - Sevilla 2-0 (2-0), Trezeguet 21 karny i 38; Atletico - Saragossa 1-0 (1-0), Costa 20, cz.k.: Reyes (Atletico) 61. Dziś: Malaga - Villarreal.
1. Valencia 5 13 9-3
2. Barcelona 5 12 9-4
3. Real M. 5 11 6-1
4. Atletico 5 10 9-4
5. Villarreal 4 9 7-2
6. Espanyol 5 9 5-8
7. Sevilla 5 8 7-5
8. Hercules 5 7 5-3
9. Athletic 5 7 8-7
10. Getafe 5 7 8-8
11. Mallorca 5 7 4-5
12. Malaga 4 6 0-8
13. Almeria 5 5 4-4
14. Osasuna 5 4 3-5
15. Racing 5 4 3-6
16. Sociedad 5 4 5-9
17. Sporting 5 4 4-9
18. Levante 5 4 4-10
19. Deportivo 5 3 2-5
20. Saragossa 5 2 3-8
(FIL)
Zdaniem trenerów
Josep Guardiola, Barcelona:
- Musimy wykazać więcej ambicji pod bramką przeciwnika, musimy zdobywać gole. Ilekroć mamy szanse będąc w polu karnym przeciwnika, musimy ją wykorzystać. Nie wiem jak potoczyłyby się losy meczu, gdyby Javi Martinez zdobył gola, a nie trafił w słupek.
Jose Mourinho, Real Madryt:
- Martwi mnie liczba okazji, które marnujemy. Nie mamy żadnych problemów z taktyką, po prostu nie trafiamy. To nie kwestia umiejętności piłkarzy - wszyscy wiemy jak są dobrzy - ale tego, że nie potrafią tego teraz pokazać. To moje jedyne zmartwienie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?