Niepołomice. Zamek został uratowany

Tłum strażaków, policjanci, liczne wozy ratowniczo-gaśnicze oraz karetki pogotowia stacjonujące przy Zamku Królewskim budziły zrozumiałe zainteresowanie mieszkańców.

Wiele osób przystawało, aby obserwować ratownicze działania. Można było śledzić nie tylko wydarzenia na zewnątrz zamku, ale także akcję ratowniczą w jego pomieszczeniach, ponieważ przed zabytkiem zainstalowano ogromny telebim pokazujący całość działań.Było co oglądać. Ewakuacja ludzi z zabytku i przewożenie muzealnych zbiorów w bezpieczne miejsce - to najbardziej widowiskowe elementy ćwiczeń.

Niepołomicka akcja, pod hasłem „Pożar w zamku” odbyła się w ramach Międzynarodowej Konferencji „Ochrona dóbr kultury na wypadek szczególnych zagrożeń”, której organizatorami byli Szkoła Aspirantów PSP w Krakowie oraz Komenda Główna PSP przy współpracy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To renomowany projekt, prowadzony w cyklu dwuletnim. Scenarią poprzednich ćwiczeń pod tym szyldem był Wawel.

Jak informuje bryg. Jacek Ambrożkiewicz, rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów PSP w Krakowie scenariusz ćwiczeń w Niepołomicach zakładał, że do pożaru doszło na skutek awarii instalacji elektrycznej w pomieszczeniach znajdujących się nad salami wystawienniczymi Zamku Królewskiego. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko; zajął się m.in. dach, a w budynku powstało silne zadymienie. Konieczna była ewakuacja ludzi (kilka osób zostało „rannych”) oraz zabytkowych zbiorów. Gaszeniem „Pożaru w zamku” zajmowali się strażacy: z Komendy Powiatowej PSP w Wieliczce, z jednostek OSP w Niepołomicach, Staniątkach i Kłaju oraz ze Szkoły Aspirantów w Krakowie.

Zabytki są jednymi z najtrudniejszych obiektów z ratowniczego punktu widzenia, dlatego ćwiczenia są tam organizowane stosunkowo często. W ostatnich latach próbne akcje ratownicze (organizowane przez PSP Wieliczka) odbywały się m.in. w Opactwie św. Wojciecha w Staniątkach, w klasztorze franciszkanów w Wieliczce oraz właśnie w niepołomickim zamku.

[email protected]