Nieuregulowana, ale czyściejsza

Białucha w Zielonkach

Sprawa regulacji rzeki ciągnie się od wielu lat. Były wizje lokalne, zapowiedzi spisania porozumienia i zapewnienia o przystąpieniu do projektowania. Samorządowcy Zielonek co roku zabezpieczali w budżecie pieniądze na dofinansowanie projektu regulacji. Jednak dotychczas Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie sprawą się nie zajął, bo nie ma na to pieniędzy, a rzeka przy większych opadach deszczu wylewa i podtapia okoliczne domy. Jest zamulona i spłycona, miejscami zwężona, zarośnięta krzakami i leżą w niej powalone drzewa. To wszystko powoduje piętrzenie się wody i wylewanie jej. - Postanowiliśmy już nie czekać i niewykorzystywane pieniądze na projekt regulacji przeznaczyć na oczyszczenie jej na całym odcinku w gminie - mówi wójt gminy Bogusław Król. Jednak prace te skuteczne będą na krótko, jeśli koryto nie zostanie oczyszczone na wcześniejszych odcinkach w Krakowie, skąd w krótkim czasie naniesiony zostanie muł i prace pójdą na marne.
- Białucha zbiera wodę z jednej czwartej powiatu krakowskiego, a nie została ujęta przez MZMiUW w programie działań zagrożeń powodziowych w powiecie - mówi radny powiatowy Józef Olchawa, pilotujący tę sprawę. Od kilku lat stara się o uregulowanie rzeki i puka do różnych drzwi. Choć na razie nie ma mowy o jej regulacji, jest dobra wola ze strony Rady Dzielnicy IV Miasta Krakowa, graniczącej z Zielonkami. - Przewodnicząca Halina Kita zaangażowała się w tę sprawę i już zapadły ustalenia o czyszczeniu Białuchy od ul. Zielone Wzgórze, choć na pewno jeszcze lepiej byłoby, gdyby prace wykonane były na większym odcinku - dodaje radny. Tydzień temu przeprowadzono kolejną wizję lokalną w sprawie zaplanowanych prac, które obejmą odmulenie koryta rzeki, pogłębienie go, wycięcie krzaków i powalonych drzew. (EKT)