Jak powiedziała "Dziennikowi Polskiemu" prok. Elżbieta Doniec, zastępca Prokuratora Rejonowego dla Krakowa-Nowej Huty, od blisko dwóch lat Aleksander Sz. - po śmierci żony - opiekował się 30-letnim synem cierpiącym na porażenie mózgowe. Mężczyzna korzystał przez pewien czas z pomocy pracownic Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, ale w końcu zrezygnował z ich usług. Potem sąsiedzi zauważyli, że Aleksander Sz. nadużywa alkoholu i nie troszczy się o syna. Chłopak było zaniedbany, niedożywiony. Lekarze stwierdzili u niego skrajne wyczerpanie organizmu.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?