Najwięcej - blisko 2 mln 260 tys. zł - wydało Krakowskie Biuro Festiwalowe. Tych wydatków wojewoda nie podważał. Także zapłacił kilkanaście faktur wystawionych przez Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Zakwestionował tylko jedną - na kwotę 369 tys. zł.
Urzędnicy wojewody uważają, że w dokumencie znajdują się nieścisłości, które trzeba wyjaśnić. Chodzi m.in. o demontaż rusztowań przy Sukiennicach (choć rusztowania stały tam cały czas) oraz wykonywanie niektórych prac przez kilkanaście dni. Przedstawiciele miasta twierdzą, że wszystko jest wyjaśnione w kosztorysach dołączonych do faktury i będą domagać się zapłaty za wykonane prace.
Tymczasem krakowski radny PiS Jakub Bator napisał na Facebooku, że wojewoda nie zapłacił faktur także za inne pochówki w Krakowie. - Zakwestionowaliśmy tylko jedną fakturę, wszystkie pozostałe zostały zapłacone - zapewniono nas w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim.
Choć w mediach sprawa przedstawiana jest jako spór prezydenta i wojewody, w komentarzach internetowych przeważają opinie dotyczące samych kosztów pochówku prezydenckiej pary. (GEG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?