Obsadzona w tytułowej roli amatorka Sasha Lane odgrywa przed nami pasjonujący spektakl intensywnego doświadczania życia i ani przez moment nie wątpimy w wiarygodność jej motywacji - zwłaszcza wtedy, gdy postanawia zostawić za sobą cały swój dotychczasowy świat i udać się w podróż po nieznanych bezdrożach Ameryki. Ameryki - dodajmy - pozbawionej mitycznej aury krainy mlekiem i miodem płynącej.
Zamiast ikonicznych obrazów piaszczystej Kalifornii i zatłoczonych ulic Nowego Jorku oglądamy opustoszałe przedmieścia Stanów Zjednoczonych, na których z jednej strony wyrosły ubogie dzielnice, z drugiej - wystawne rezydencje bogaczy. Ameryka Arnold jest krajem skrajnych sprzeczności, który zamieszkują albo nędznicy bez żadnych perspektyw na lepsze jutro, albo pozbawieni skrupułów i obłudni bogacze niewrażliwi na losy jednostki. Wyjątkiem są bliscy Arnold, młodzi - wyrzuceni poza społeczny nawias - bohaterowie, którzy przemierzają USA nie bez celu, jak czynili to ich hipisowscy poprzednicy w okresie kontrkultury, ale za chlebem.
Star i towarzysze jej wyprawy, jak sugeruje reżyserka, nie żeglują jednak przez życie gnani ambicjami (jak czyni większość bohaterów kina głównego nurtu konstruowanych pod presją oczekiwań w XXI wieku). Dziewczynie brakuje bowiem do szczęścia bliskości drugiej osoby, która nauczyłaby ją marzyć.
Andrea Arnold z wielkim w(y)czuciem nakręciła opowieść o wyprawie życia „dzikiej” Star, przekładając utartą konwencję kina drogi na autorski język. Dokonała tego bowiem nie tyle kamerą, co wszystkimi zmysłami, pozostając blisko swych bohaterów i obdarzając ich nieograniczonym zrozumieniem.
Dzięki temu jej rozwibrowane - w rytm znakomicie dobranej muzyki - kino, bliskie jest prawdy o instynktownych pragnieniach młodziutkiej Star, która doznając uczucia wolności na tle bezkresnych pejzaży Ameryki, po raz pierwszy naprawdę doświadcza; dotyka i smakuje życia nie tracąc przy tym własnej tożsamości. To wreszcie sensualny portret kobiecości poślubionej, jak sugestywnie przekonuje Arnold, nie kulturze a naturze.
Podróż ze Star dla wielu z widzów będzie wyzwaniem, ale warto się w nią udać.
WIDEO: Shia LaBeouf miał wypadek na planie filmu "American Honey"
Źródło: Cover Video/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?