Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikołaj Iwanow „Komunizm po polsku”, Wydawnictwo Literackie 2017, 461 stron

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
W latach 1945-1947 aż 3777 żołnierzy ze stacjonujących u nas oddziałów Armii Czerwonej wybrało w Polsce wolność.

„Komunizm pasuje Polsce jak siodło krowie”. „Nie Niemcy, ale Polska jest naszą największą zdobyczą wojenną”. Te dwa zdania, wypowiedziane przez Józefa Stalina, wyznaczają warunki brzegowe sowietyzacji Polski, jaka rozpoczęła się w roku 1944 i wywarła (niezakończony jeszcze) wpływ na naszą historię ostatnich dziesięcioleci.

Właśnie sowietyzacji Polski poświęcona jest książka „Komunizm po polsku. Historia komunizacji Polski widziana z Kremla” prof. Nikołaja Iwanowa, ongiś rosyjskiego dysydenta, działacza podziemnej „Solidarności”, pracownika Radia Wolna Europa, a obecnie wykładowcy Uniwersytetu Opolskiego.

Iwanow pisze m.in. o ambitnych (i przerażających) powojennych planach sowieckiego tyrana. „Stalin zmierzał do pełnego podporządkowania sobie Finlandii, Szwecji, Polski, Węgier, Czechosłowacji, Rumunii i wszystkich krajów bałkańskich z wyjątkiem Grecji. Planował podpisanie nowego układu z sojusznikami zachodnimi z tajną klauzulą na wzór układu Ribbentrop-Mołotow.[…] Chodziło mu o włączenie do sowieckiej strefy wpływów Turcji i kontrolę ZSRS nad cieśninami Bosfor i Dardanele. Na Kremlu snuto też plany podziału Iranu i przyłączenia Azerbejdżanu irańskiego do republiki sowieckiej o tej samej nazwie” – pisze Iwanow. Jednak w tym ambitnym planie szczególną rolę odgrywała właśnie Polska. Wedle przytaczanych w tej pracy wspomnień Winstona Churchilla, Stalin potrzebował podporządkowania sobie Polski jako zabezpieczenia korytarza „przez który wchodzili wrogowie i napadali nas”.

Autor, omawiając dokładnie dzieje sowietyzacji naszego kraju, różnice w traktowaniu Polski i innych krajów wchodzących w skład „obozu socjalistycznego” (w którym – wedle starego dowcipu – Polska była najweselszym barakiem) przytacza wiele faktów szerszemu ogółowi do dziś mało znanych, jak chociażby wielka liczba dezercji żołnierzy (głównie polskiego pochodzenia) z szeregów stacjonujących u nas po roku 1945 oddziałów Armii Czerwonej. „Według danych Głównego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej na 1 czerwca 1947 roku nie wróciło do ojczyzny 3777 wojskowych” – pisze Iwanow. Umożliwiał to powojenny bałagan ułatwiający zmianę tożsamości oraz pomoc Polaków, w tym nawet ówczesnych polskich władz.

Choć skala jest oczywiście nieporównywalna, na sowietyzację odpowiadaliśmy, jak na niepokornych Polaków przystało, próbami polonizacji…

Nikołaj Iwanow „Komunizm po polsku”, Wydawnictwo Literackie 2017, 461 stron

WIDEO: Co ty wiesz o Krakowie, odc. 36

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski