Nikt nic nie wie

Grzegorz Miecugow: SWOJE WIEM

Po pierwsze, ekonomiści są średnio wiarygodni, bo ekonomia nie jest nauką, jest wróżeniem z fusów. 5 lat temu kilku ekonomistów przewidywało kryzys, ale jeżeli na 1000 osób znajdzie się jedna, która mówi coś innego niż wszyscy, jest to raczej błąd statystyczny niż reguła. Regułą zaś jest to, że nikt nic nie wie. Od 15 lat słyszę, że Chiny muszą się wywrócić, gdyż system jest sztuczny i niestabilny. Chiny się nie wywracają.

Od 15 lat słyszę, że dolar się skończył i już nie jest najważniejszą walutą świata. Ale gdy przychodzi jakiś kryzys, to dolar zawsze się wzmacnia, ponieważ w niepewnych czasach ludzie lokują oszczędności w złocie i właśnie w dolarze. I niczego w tej sprawie nie zmienił fakt, że od 2009 roku suma dolarów na rynku się potroiła, bo aż tyle pieniędzy Barack Obama zdecydował się wydrukować.

Czy to oznacza, że dolar w ciągu 4 lat stracił na wartości trzykrotnie? Tak by podpowiadała logika. Tymczasem amerykańska waluta osłabła, ale tylko troszkę. Dlaczego? Nie wiadomo, bo nikt nic nie wie.

W naszym kręgu cywilizacyjnym zwykło się uważać, że systemem sprzyjającym sukcesowi i gospodarczemu, i społecznemu jest demokracja. Tymczasem kraj, który wykonał największy cywilizacyjny skok w ostatnich 50 latach, czyli Korea Południowa, zaczynał jako tyrania. Tyranią jest też Korea Północna. Dlaczego w jednej średnia życia obywateli od 1960 roku wzrosła o 27 lat (!), a druga przymiera głodem właściwie wiadomo, chociaż nie na pewno. Bo w dzisiejszych czasach nic nie jest na pewno.