Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

No i przegraliśmy...

o. Leon Knabit
Tytuł miał brzmieć: „Wciąż się coś dzieje”. Ale skoro wytrwałem do końca meczu, trzeba było sięgnąć do zdania z tekstu i umieścić je na początku. Wstrzymuję się od komentarzy, bo będzie ich i tak dosyć. Euro jeszcze trwa.

Miłośnicy piłki, a także znaczna część rodaków, nie narzekają na brak emocji. Wciąż coś się dzieje w Polsce, w Europie, a zamachy terrorystyczne (na razie?!) są daleko od nas. A i każdy z nas mógłby dorzucić coś interesującego ze swego własnego podwórka.

Ale chcę jeszcze wrócić do myśli rzuconej tydzień temu: piłka nas jednoczy. Jeśli wygrywamy, mówimy: - Nasi wygrywają. W przeciwnym wypadku: - No i przegraliśmy.

Marzy mi się, by w Polsce znalazło się wielu mądrych i mocnych ludzi, którzy potrafiliby obudzić w społeczeństwie skuteczną tęsknotę za jednością w myśleniu i działaniu. Ksiądz Piotr Skarga, bezsprzecznie wielki Polak, modlił się, byśmy służyli Ojczyźnie „swoich pożytków zapomniawszy”.

Warto by się szczerze zastanowić, które to „moje pożytki” akurat nie przynoszą dobra państwu i społeczeństwu, i o nich właśnie zapomnieć dla dobra ogółu. Jeśli zaś zauważamy coś dobrego, uznajemy to i popieramy.

I znów analogia do piłki. Jeśli piłkarz dobrze gra, a jeszcze strzeli gola, nagradzamy go brawami, niezależnie od tego, jakiej opcji politycznej jest zwolennikiem. Jeśli byłoby więcej dobrej woli i patriotyzmu, zauważyłoby się więcej „dobrych zagrań” w różnych dziedzinach.

Przykład starszych pomoże młodym zauważyć te dobre zagrania i... możemy mieć nadzieję na nową Polskę. I na dobrą zmianę, którą będą mogli uznać wszyscy Polacy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski