18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Notatnik oberżyświata: śledź życia

Redakcja
Aqua vitae ożywia ciało i duszę, ożywiała naszych przodków i, miejmy nadzieję, ożywiać będzie nasze potomstwo. Skoro już starożytni z szacunkiem nazwali przedmiot naszych uciech "wodą życia" to zapewne jakiś powód mieli. Ja - na państwa użytek - powodów szukam co tydzień. Na potrzeby mojej żony szukać muszę codziennie. I skoro jeszcze jestem żonaty, to widać ciągle znajduję. A nie jest to proste wobec osoby, która z alkoholi uznaje tylko ajerkoniak. W dodatku kakaowy.

   Szukając alibi, tłumaczę świętą moc nazwy i staropolskie znaczenie pięknego - kto wie, czy nie najpiękniejszego - słowa: okowita. Przecież właśnie od łacińskiego zaklęcia się wywodzi. Oczywiście od święta taki wywód w moim domu wystarcza, ale nawet najpiękniejsza filozofia sprowadzona do poziomu codzienności zamienia się w niewiele wartą i smrodliwą demagogię. Mam oczywiście na myśli (i podniebieniu) spożywanie alkoholi na tle kulinarnym, a nie służące pospolitemu zbydlęceniu. To ostatnie nie jest warte nie tylko filozofii, ale nawet demagogii.
   Polska myśl pospolita - nie gorsza od łacińskiej - niesie też inną ważną tezę: rybka lubi pływać. Filozof tego nie wymyślił, ale myśl jest jak najbardziej zbożna. Bo czy można się bawić bez alkoholu? Można! Ale czy można zjeść z szacunkiem śledzia bez "czegoś dobrze schłodzonego"? Nie można!!! Rolmops pozbawiony choćby łyczka czegoś mocniejszego nie będzie nas szanował. Nie po to marynował się tygodniami, żeby (powtarzając za Onufrym Zagłobą) psi go jedli. Niestety, teza o pływającej szczęśliwej rybce nie przemawia do mojej niepijącej małżonki. Uważa ona, że śledź jest dla mężczyzny jedynie pretekstem do otwierania zamrażalnika. Podejrzewa nawet, że my śledzi w ogóle nie lubimy! No i jak tu żonę przekonać... Postanowiłem ominąć... zamrażalnik!
   Dość długo szukałem trunku pasującego do rybki, który w temperaturze pokojowej też otwiera przed nami swój zaklęty w smaku i aromacie widnokrąg. Tradycyjna czysta wymaga chłodzenia, a większość rodzimych wyrobów nawet mrożenia, by sparaliżować nasze kubki smakowe. Ziębienia nie wymagają destylaty owocowe, ale wódka z pigwy, czarnego bzu czy śliwek jest, moim zdaniem, zbyt kwiatowa. W ostateczności wystarczyłby jarzębiak. Oczywiście prawdziwy, czyli destylowany z zacieru sporządzonego z owoców jarzębiny. Niestety, w Polsce już o czymś takim zapomniano. Prymitywne nalewki na jarzębinie to nie to samo. W Austrii jarzębiak ciągle się destyluje (czyli pędzi) w małych, prywatnych destylarniach (czyli bimbrowniach), w dodatku w majestacie wspólnoeuropejskiego prawa! Niestety, drogie to cudo i w naszych sklepach nieobecne.
   Aż w trakcie jednej z włóczęg znalazłem! Wstyd powiedzieć, w wolnocłowym sklepie na lotnisku w Kopenhadze. Na wysmukłej butelce kwitł majestatycznie koperek. Odkręciłem zakrętkę tuż za kasą i... zawróciłem do sklepu po kilka kolejnych flaszek. Aquavit koperkowy to wódeczka godna naszego śledzia w śmietanie! Zanim się za kieliszek złapiemy, należy marynowanego śledzia pozbawić skóry - smaku nie wzbogaca, a i wygląd ma marny. Gotowe płaty pokrywamy mieszaniną tłustej, kwaśnej śmietany z odrobiną soli i cukru, całość zdobimy półkrążkami cebuli. Najlepsza jest czerwona sałatkowa lub młoda, wiosenna wraz z nacią. Śledź lubi też towarzystwo jabłka. Możemy więc dodać do śmietany drobno krojone lub starte na grubej tarce jabłuszko. Winne, kwaskowe. Jeżeli mamy w domu tylko słodkie, proszę skropić jabłko sokiem z cytryny lub jeszcze lepiej octem winnym, a najlepiej octem jabłkowym. Osobiście wyznaję wiarę w dzielenie smaków przed ich z góry przesądzonym połączeniem w brzuszku. Dlatego na talerzu (dużym, płaskim) układam osobno płaty śledziowe, w pobliżu śmietanę z cebulką i obok rozdrobnione jabłko. Obowiązkowo dokładam kilka gałązek koperku. I z każdym kęsem cieszę się innymi proporcjami. A to więcej śmietany, a to jabłka. No i aquavitem z Danii rodem.
   Aquavity Skandynawowie zawsze robili zacne, jak przystało na ludzi Północy. Wódka z tradycyjnych spirytusów zbożowych (rzadziej ziemniaczanych) była i jest ich specjalnością. Ale o ile sąsiedzi z Polski lub Rosji na wódce czystej wyczerpali swe ambicje, potomkowie wikingów kombinowali dalej. Do zacierów dodawali różne przyprawy. Największe powodzenie w aquavitowych poszukiwaniach miały m.in.: kminek i kmin, anyż, koper włoski i pospolity, popularny też w Polsce, koperek (jego wysuszone ziarenka). Proporcje przypraw są najpilniej strzeżoną tajemnicą producentów. W przedstawionej obok butelce podejrzewam przewagę fenkułu. Smak dojrzałego kopru silnie dominuje już po rozlaniu. W konsystencji jakby oleisty, gęstawy. W smaku łagodny, długo pozostający w uśmiechniętej gębie. Niektórzy aquavit silnie chłodzą - nie warto! Oziębione podniebienie nie doceni bogactwa smaku koperkowej wódeczki.
   Norwegowie w swych aquavitowych poszukiwaniach poszli jeszcze dalej, starzą swe wódki w beczkach, w których wcześniej dojrzewało wino. Opowiem o szczegółach przy innej, mniej śledziowej okazji. Nie radzę też robić w domu eksperymentów z nalewaniem wódki lub spirytusu na koper. Nie wyjdzie. Próbowałem, to wiem. Niestety, trzeba się wykosztować na oryginał. Zresztą, gdziekolwiek by kupować, kosztuje tyle, co wódka czysta. Szukajcie więc w sklepach wolnocłowych - na Okęciu już bywa - a może wkrótce i nadwiślańskich sklepach.
   Gwarantuję też sukces małżeński. Nawet niezbyt przychylna pływającej rybce żona będzie bardziej wyrozumiała, gdy popijać będziemy w jej przytomności (no i śledzia) wódkę na tyle szlachetną.
   Moja żona przy śledziu wprawdzie do aquavitu się nie przekonała, ale przynajmniej, gdy jemy śledzia lub śledziową sałatkę, odstawia na cały dzień ajerkoniak kakaowy. Może jeszcze będą z niej ludzie?
   PRZEMYSŁAW OSUCHOWSKI
   OBERŻYŚWIAT

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski