Ulica Żeromskiego, osiedle Słoneczne, Szkolne, Teatralne czy Urocze. To między innymi z tych lokalizacji nadeszły niepokojące sygnały, od mieszkańców, którzy na swoich parapetach i szybach samochodów zauważyli podejrzany pył przypominający brokat.
Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego twierdzi, że pył może pochodzić z krakowskiej huty. - Huta od dawna jest problemem, często zdarzają się awarie baterii koksowniczych, więc ten wątek trzeba byłoby zbadać, by dowiedzieć się skąd pochodzi pył- zauważa. Podobny incydent miał już miejsce w 2008 roku.
Tymczasem nikt jeszcze nie wykonał badań podejrzanego pyłu. - Nie mieliśmy zgłoszenia, więc nie interweniowaliśmy w tej sprawie - przyznaje Paweł Ciećko Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - W Nowej Hucie mieliśmy awarię kilka lat temu, ale wtedy nas o tym poinformowano - dodaje.
Mieszkańcy po naszym telefonie zgłosili problem do WIOŚ i czekają na interwencję. Natomiast Sylwia Winiarek z Arcelor Mittal Poland wyjaśnia, że w ostatnich dniach w krakowskiej hucie nie miały miejsca awarie ani żadne inne zdarzenia, które mogłyby mieć wpływ na zwiększony opad pyłu.
- W roku 2013 kosztem ponad 40 mln zł zakupiliśmy kadzie zamknięte, do transportu surówki żelaza z wielkiego pieca na stalownię, co pozwoliło wyeliminować incydenty emisji pyłu grafitowego - zapewnia Sylwia Winiarska. Po naszej interwencji pracownicy Arcelor Mittal zintensyfikowali monitoring i nadzór technologiczny nad prowadzonymi procesami. Wszystkie niepokojące obserwacje, które mogą mieć związek z hutą można zgłaszać do Eko-Ambasadora pod bezpłatnym nr tel.: 800 800 331. Teraz pozostaje czekać na wyniki badań WIOŚ, które wyjaśnią skąd jest błyszczący pył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?