Nowa Huta wspiera alternatywę i bezdomnych

Początkowo wydarzenie miało być uzupełnieniem cyklu koncertów „Nowa Huta. Czemu nie?” organizowanego od jedenastu lat przez krakowską wokalistkę Lidię Jazgar. Ostatecznie muzycy grupy Wu-Hae postanowili powołać do życia byt niezależny. W ten sposób narodził się pierwszy festiwal muzyki alternatywnej w Nowej Hucie.

– Mamy w Krakowie zatrzęsienie wszelkiego rodzaju festiwali. Tymczasem w Nowej Hucie jest ich znacznie mniej. Mało tego – nie ma żadnej imprezy prezentującej niepokorną, rockową scenę alternatywną. Stąd nasza inicjatywa – wyjaśnia Bzyk, wokalista zespołu Wu-Hae.

Na scenie plenerowej umieszczonej obok Muzeum Lotnictwa Polskiego zagrają cztery zespoły, których, jak mówią organizatorzy, „nie można zobaczyć podczas festiwalu w Opolu”. Będzie to wykonujący połączenie reggae i punka Koniec Świata, kabaretowy Zacier oraz specjalizujący się w syntezie rapu z rockiem Wu-Hae. Czwarta grupa zostanie wyłoniona w konkursie.

– Chcemy dać szansę młodym zespołom, które nie mają większych szans na zaistnienie na naszym rynku. Podczas festiwalu będą miały możliwość zagrania na profesjonalnym sprzęcie i na __dużej scenie – podkreśla Bzyk.

Młode grupy mogą zgłaszać swoje kandydatury na profilu Wu-Hae w serwisie Facebook do 1 sierpnia. Wyniki zostaną ogłoszone w internecie równo miesiąc później.

Festiwal powstał dzięki pospolitemu ruszeniu. Zespoły zgodziły się zagrać za niższe stawki, dyrekcja muzeum udostępni teren za darmo, poseł Ireneusz Raś obiecał pozyskać sponsorów, chętnie widziani będą również wolontariusze do pomocy przy organizacji występów. _– Chcemy, żeby to był stały cykl. Zaczynamy skromnie od jednodniowej imprezy, ale może za rok uda nam się przygotować program na __dwa dni – _zapowiada Bzyk.

Akcja Dla Bezdomnych

Darmowy wstęp: Organizatorzy festiwalu Nowa Huta Alternative chcą, aby wstęp na ich imprezę był bezpłatny. W zamian za to widzowie będą mogli wziąć udział w akcji charytatywnej. Na terenie festiwalu pojawią się wolontariusze reprezentujący organizację Lekarze Bez Granic zbierający datki na potrzeby krakowskich bezdomnych. – Zamiast biletu każdy będzie mógł wrzucić dowolną kwotę do puszki – i zrewanżować się za darmowy festiwal – mówi Bzyk.