– Najważniejsze jest to, aby powstała nowa przystań, czyli basen jachtowy i pomosty – podkreśla Jan Orzechowski, komandor YKP Kraków.
Chodzi o budowę nabrzeża betonowego. Na razie są pomosty pływające, niestabilne w czasie większej wody.
YKP potrzebuje też nowego budynku klubowego, w którym byłyby pomieszczenia na biura, sale wykładowe, magazyny na sprzęt. Żeglarze przyznają, że przydałaby się też część hostelowa, aby obiekt mógł na siebie zarabiać.
O planach budowy przystani dla YKP w Mogile (w rejonie mostu Wandy) mówiło się już w 2009 r. Planowano port na kilkadziesiąt jachtów i większych statków wycieczkowych. Inwestycja miała się zakończyć do 2011 roku, ale do dziś się nie zaczęła. Zabrakło na nią pieniędzy. YKP nie ma na to środków. Nie pomogło też miasto, w którego budżecie w ostatnich latach też było krucho z finansami.
Obecnie inwestycje dla YKP komandor Orzechowski wycenia na ok. 5 mln zł. Latem tego roku głośno było natomiast o dużej marinie, jaką proponują krakowscy armatorzy w pobliżu mostu Kotlarskiego. Opracowali jej koncepcję.
Koszt budowy szacuje się na ok. 30–50 mln zł. Przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Sportowej odpowiedzieli, że można myśleć o tym przedsięwzięciu, jeżeli znajdzie się dofinansowanie z Unii Europejskiej. W YKP zaznaczają, że armatorzy prowadzą działalność komercyjną, a w ich klubie podstawowym celem jest szkolenie młodzieży.
– Mamy to na uwadze. Dlatego do przyszłorocznych planów miasta zgłosiliśmy budowę nowej przystani dla YKP i zaplecza. Jeżeli takie plany budżetowe zaakceptują radni miasta, to inwestycja zostanie zrealizowana – zapowiada Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?