Do rdzenia kręgowego pacjenta neurochirurdzy wszczepili jego własne fragmenty nerwów oraz komórki tzw. gleju węchowego, pobrane z mózgu. To one ochraniają i odżywiają neurony odpowiedzialne za zmysł węchu.
Zespołem neurochirurgów kierowali dr Paweł Tabakow i prof. Włodzimierz Jarmundowicz. Współpracowali oni z brytyjskimi specjalistami, m.in. prof. Geoffreyem Raismanem, światowej sławy naukowcem, który odkrył właściwości naprawcze komórek gleju węchowego (patrz ramka).
Teraz z pomocą chodzika pacjent jest w stanie stawiać pierwsze kroki. Porusza się samodzielnie w szynach wspomagających stawy. – Pacjent może kontrolować ruchy nóg. Może przesiąść się z wózka na wózek, wsiąść do samochodu. Mogąc kontrolować swoje ciało, ma jego świadomość, a to bardzo ważne w __procesie przywracania sprawności. Pacjent jest bardzo zmotywowany – mówi dr Paweł Tabakow.
Motywacja jest konieczna, bo rehabilitacja to „sport wyczynowy”. – Pięć godzin dziennie, pięć dni w tygodniu przez trzy lata. Nie tylko my zauważamy stopniową poprawę stanu pacjenta, ale i on sam – dodaje dr Paweł Tabakow.
Lekarze są jednak ostrożni w rozbudzaniu nadziei na powrót do zdrowia innych sparaliżowanych pacjentów.
– Na pewno możemy dziś mówić o sukcesie naukowym. Przed nami długa i trudna droga, by udowodnić, że terapia przyniesie efekt u kolejnych pacjentów z podobnym uszkodzeniem rdzenia kręgowego. Zapaliło się światełko w __tunelu, które pokazuje, że obrana przez nas 10 lat temu droga jest słuszna – mówi prof. Włodzimierz Jarmundowicz.
Niezwykłe komórki
Badania nad komórkami glejowymi w latach 80. XX wieku prowadził brytyjski naukowiec prof. Geoffrey Raisman. Odkrył, że komórki glejowe węchowe mają duże zdolności regeneracyjne. To one odpowiadają za powrót węchu po silnym katarze lub oparzeniu górnych dróg oddechowych. Komórki te pobiera się od pacjenta z nosa lub z opuszki węchowej w mózgu. Przez dwa tygodnie są namnażane, po czym wszczepiane pacjentowi.
Wrocławscy neurochirurdzy prowadzą nad nimi badania od 12 lat. We wtorek wieczorem brytyjska stacja telewizyjna BBC wyemitowała film o Dariuszu Fidyce, czwartym z siedmiu pacjentów, u których do tej pory zastosowano tę pionierską terapię.
Zanim mężczyzna został zakwalifikowany do operacji, przeszedł półtoraroczną rehabilitację. Lekarze chcieli się upewnić, że może mu pomóc tylko nowatorski zabieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?