Nowe logo Małopolski z wieżami kościoła. Marszałek ich nie widzi

Marszałek województwa Marek Sowa twierdzi, że dotychczasowe logo było dobre, ale brakowało mu dynamiki. - Nawet Polska Organizacja Turystyczna wytykała, że jest senne - mówi.

Za nowe, dynamiczne, zapłacono 30 tys. złotych. Tyle otrzymał Zbigniew Pelon z Opola, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, twórca nowego logo. To nagroda za naj- lepszy projekt, wybrany jednogłośnie spośród 79 biorących udział w konkursie ogłoszonym dwa miesiące temu przez Urząd Marszałkowski.

Sam artysta tłumaczy, że chciał stworzyć nowoczesną formę, która łączy tradycję regionu z wyjściem w przyszłość. Bogatą przeszłość Małopolski i Krakowa - jak twierdzi - widać w szczytach gór, wieżach kościoła Mariackiego i rzece Wiśle.

- Osobiście nie widzę wież kościoła Mariackiego - przyznaje Marek Sowa - ale pokazałem logo jednemu ze znajomych i on od razu miał takie skojarzenia.

Według Jacka Krupy, członka Zarządu Województwa, każdy może w logo zobaczyć to, co chce. Dlatego jednym może kojarzyć się z koroną, a innym z wykresami, które pokazują rozwój gospodarczy.

Władze województwa podkreślają, że zmiana logo była konieczna, m.in. dlatego, że to stosowane do tej pory odbiega od nowoczesnych trendów w projektowaniu znaków graficznych. A właśnie teraz jest najlepszy czas na taką zmianę, gdy rozpoczyna się nowy program inwestycji o wartości 18 mld złotych.

Nowy znak graficzny regionu będzie prezentowany podczas przyszłorocznych wielkich imprez sportowych (Pucharu Świata w Skokach Narciarskich w Zakopanem, Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej w Krakowie), a także wielkich wydarzeń (Światowych Dni Młodzieży w Krakowie).

Oba logo będą używane jednocześnie jeszcze przez kilka miesięcy. Nowe pojawi się na gadżetach reklamowych (torbach, kubkach, koszulkach, czapkach, długopisach) zamawianych po wyczerpaniu dotychczasowych zapasów. Ale tzw. ściankę z nowym znakiem graficznym, na tle której występują marszałkowie, Urząd Marszałkowski już ma.