Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe ustawienie Wisły

Redakcja
Wszystko wskazuje na to, że wiosną w środku obrony Arkadiusz Głowacki zagra z Gordanem Bunozą FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Wszystko wskazuje na to, że wiosną w środku obrony Arkadiusz Głowacki zagra z Gordanem Bunozą FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Trener Wisły Franciszek Smuda ma już wizję podstawowego składu drużyny na rundę wiosenną.

Wszystko wskazuje na to, że wiosną w środku obrony Arkadiusz Głowacki zagra z Gordanem Bunozą FOT. ANDRZEJ BANAŚ

PIŁKA NOŻNA. Problemy Marko Jovanovicia wymusiły zmiany w obsadzie defensywy

Główna zmiana nastąpi w obronie. W niej na środku nie będzie mógł występować Marko Jovanović, który ma problemy z sercem. Robił badania w Serbii, a teraz ich wyniki będą konsultowane w Krakowie. Raczej nie będzie mógł jednak zagrać w tej rundzie. To duża strata. W jego miejsce szkoleniowiec wiślaków sprawdzał Gordana Bunozę i Osmana Chaveza. Oba warianty przetestował w sparingu z Czorno-morcem Odessa, przegranym przez Wisłę 0:2. Krakowska drużyna nie straciła bramki, kiedy na boisku Arkadiusz Głowacki grał z Bunozą.

- To wyglądało lepiej - przyznaje szkoleniowiec wiślaków. - W meczu z Czornomorcem specjalnie tak ustawiłem skład, aby zobaczyć jak funkcjonuje Głowacki z Bunozą i Chavezem - dodaje.

Nie zmieni się obsada prawej obrony, na której gra Łukasz Burliga. Na lewej za Bunozę ma występować Piotr Brożek. Jeszcze w grudniu trener Smuda nie był przekonany do "Pieti". Po obozach ma inne zdanie.

- To doświadczony, ligowy piłkarz. Musi być tylko zdrowy, dobrze przygotowany. Stracił tydzień, bo chorował. Myślę, że to nadrobił - mówi trener Smuda.

Na szpicy jedynym wariantem jest Paweł Brożek. Jeżeli nie mógłby grać, to na razie trudno znaleźć zastępcę. Może to zrobić ewentualnie Rafał Boguski, ale dopiero wraca do pełnej dyspozycji po operacji łękotki. Na pełnych obrotach ma zacząć ćwiczyć za dwa, trzy tygodnie. Boguski może też grać w pomocy. Obecnie o pięć miejsc w tej formacji mocno walczy sześciu zawodników: Łukasz Garguła, Michał Chrapek, Ostoja Stjepanović, Semir Stilić, Emmanuel Sarki i Donald Guerrier.

Trener Smuda testował ustawienie w środku pola bez Stjepanovicia, który jest w tej grupie typowym defensywnym pomocnikiem. Szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" nie widzi też konieczności ściągnięcia kolejnego defensywnego pomocnika wyróżniającego się warunkami fizycznymi i siłą.

- Lubię zawodników do grania w piłkę. Mnie nie interesuje siła razy gwałt. Nie chcę widzieć jednego defensywnego zawodnika w środku pola, tylko sześciu piłkarzy, którzy będą pracować w ofensywie i wykonywać zadania obronne. Mogę od czasu do czasu na "wyjeździe" wstawić "przecinaka", bo są różne mecze. Teraz wszyscy są defensywni i wszyscy ofensywni - zaznacza trener Smuda. Dodaje, że taka zasada obowiązuje też Semira Stilicia, który wzmocnił skład "Białej Gwiazdy" w tym roku.

Smuda wyjaśnia swoją wizję na przykładzie Głowackiego: - W przeszłości był postrzegany, że gra twardo, ale tylko "bum" do przodu. Teraz pierwsze wprowadzenie piłki do gry robi Głowacki i wykonuje to wyśmienicie.

Piotr Tymczak

sport@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski