Nowy autobus, powielona trasa

Wytyczona trasa połączenia wzbudza wiele kontrowersji wśród mieszkańców.
Z Krakowa nowy autobus pojedzie z przystanku w rejonie Centrum Jana Pawła II, ulicami: Halszki, Witosa, Nowosądecką i Wielicką, a w Wieliczce ulicami: Ochota, Krzyszkowicką, Kościuszki, Janińską, Klaśnieńską, Daniłowicza, Słowackiego i
Asnyka - do pętli MPK na os. Wincentego Pola.

Trasa z Wieliczki będzie przebiegać następująco: pętala na os. Wincentego Pola - Lednicka - Chopina - Górnicza - Słowackiego - Daniłowicza - Klaśnieńska - Janińska - Kościuszki - Krzyszkowicka - Ochota, a po Krakowie ulicami: Wielicką - Nowosądecką - Witosa - Halszki - Centrum JPII. Od poniedziałku do piątku autobus będzie jeździł w godzinach od 6 do 20 średnio co 60 minut. Wykona szesnaście kursów (pierwszy z Wieliczki o godz.6.16, a ostatni o godz. 19.58), natomiast w soboty i święta - po sześć (od godz. 7 do godz. 16).

- Autobus numer 224 to uzupełnienie istniejącej infrastruktury. Cieszę się, że pojedzie w kierunku Sądu Rejonowego, co dla mieszkańców jest dużym udogodnieniem - przekonuje Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki. Jak dodaje, trasa autobusu została przygotowana również z myślą o turystach, którzy będą mogli swobodnie przemieszczać się między Kopalnią Soli i Centrum Jana Pawła II.

Zupełnie innego zdania są mieszkańcy gminy. - To już trzeci autobus, który jedzie przez Krzyszkowice i omija Bogucice. Dla mnie to skandal - denerwuje się Jan Murzyn z rady osiedla Bogucice. Jak opowiada, mieszkańcy osiedla już od lat walczą o połączenie z Krakowem.

- Wieliczka znowu zapomniała o swoich niektórych osiedlach - mówi natomiast Agnieszka Rogalska, szefowa zarządu osiedla Bogucice. - Apelujemy, prowadzimy rozmowy, ale ciągle słyszymy tylko, że nasze ulice są za wąskie. Tymczasem, ulica Wygoda spełnia warunki przejezdności - tłumaczy Rogalska.

Niezadowoleni są także mieszkańcy północnej części gminy. Według Renaty Palińskiej, mieszkanki Kokotowa, kontrowersje związane z autobusem 224 przypominają te, które powstały w związku z autobusami linii 143 oraz 243, a których trasy się pokrywają.

- Kolejny autobus to zawsze dobre rozwiązanie dla gminy. Myślę jednak, że temu, który rusza dziś wytyczono trasę w sposób nie do końca przemyślany - mówi Renata Palińska . Zastrzeżenia mieszkańców budzi też fakt, że gminy teoretycznie nie stać na zwiększenie częstotliwości kursów wypełnionego po brzegi autobusu 243, natomiast stać ich na nową, według wielu niepotrzebną, linię.

Wieliczanie krytykują też trasę autobusu po samym Krakowie. Wielu zauważa, że w tę samą stronę jadą już trzy inne autobusy, natomiast dojazd do innych części stolicy Małopolski jest bardzo utrudniony. I tak, żeby dojechąć na Czyżyny albo do Nowej Huty trzeba sie kilkakrotne przesiadać.

- Nowa linia będzie kompletnie bezużyteczna. Zamiast tego powinni uruchomić autobus w stronę Huty - pisze internauta Marcin Gulik.

Podobnie wypowiada się Anna Nogacka z Wieliczki.

- Nie sądzę, aby kolejny autobus do Łagiewnik był potrzebny. O ile trasa po gminie jest dobrym rozwiązaniem, bo będzie można w końcu dojechać do sądu, to już jej krakowska część to zwyczajny absurd - podkreśla kobieta. Dodaje, że aby dojechać do pracy w Nowej Hucie musi aż cztery razy zmieniać środek lokomocji.

Innego zdania jest Artur Kozioł, burmistrz Wieliczki. - Autobus 224, to z założenia autobus przesiadkowy. Nigdy nie będzie tak, że wszystkie osiedla będą miały idealne połączenia do wszystkich części Krakowa - tłumaczy .

Natomiast według Piotra Hamarnika z krakowskiego Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, decyzja dotycząca wytyczenia trasy autobusu nr 244 od początku była po stronie Wieliczki. O tym, jak ona ostatecznie teraz przebiega zadecydowały względy finansowe.

- Gmina pokrywa 50 procent kosztów połączenia. Gdyby autobus kursował na przykład do Nowej Huty, koszt jego utrzymania byłby nieporównywalnie wyższy - wyjaśnia Piotr Hamarnik ZIKiT-u.