MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy cel: wrócić do Rosji

Justyna Krupa
Koszykówka. W pierwszym meczu play-off Euroligi wiślaczki ambitnie walczyły do końca, ale nie zdołały przywieźć z Rosji zwycięstwa.

Nadieżda Orenburg – Wisła Can-Pack Kraków 52:48 (13:6, 17:12, 17:13, 5:17)
Nadieżda: Dimitrakou 13, Cruz 10, Johnson 9, Bonner 4, Zhedik 3 – Kuzina 9, Anoikina 4, Babkina 0.
Wisła: Quigley 17, Lavender 10, Żurowska 5, Szott 4, Ouvina 0 – McCray 6, Tamane 4, Jujka 2, Pawlak 0, Skobel 0.

Trzy sezony temu Wisła Can-Pack była w stanie wygrać w Orenburgu i zapewnić sobie awans do kolejnej rundy Euroligi. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło. Obecna Nadieżda to zespół mocniejszy kadrowo, a wiślaczki poleciały do Rosji tuż po męczącej, dwu-dniowej batalii o Puchar Polski.

Krakowianki źle weszły w mecz, pierwszą kwartę przegrały 7 punktami. Przez trzy ostatnie minuty tej partii nie były w stanie w ogóle zdobyć punktu. Skuteczność rzutów z gry miały wręcz zawstydzającą. Kolejna kwarta też nie przyniosła poprawy.

Jedynie Allie Quigley potrafiła zagrozić Rosjankom swoimi celnymi „trójkami” (w całym meczu trafiała w ten sposób trzykrotnie). Reszta krakowskiej ekipy grała za nerwowo, jakby z przesadnym respektem wobec rywala. Gospodynie miały ogromną przewagę w strefie podkoszowej. Do przerwy zawodniczki Nadieżdy zdobyły 22 punkty z tej strefy, a Wisła – zaledwie 8.

Po zmianie stron trener Stefan Svitek pozwolił już nawet pograć rezerwowym Polkom, w tym Marcie Jujce i Agnieszce Skobel. Dużym ciosem dla przyjezdnych były dwie „trójki” z rzędu trafione przez Zoi Dimitrakou. Przed ostatnią kwartą krakowianki przegrywały już 16 punktami.

I wtedy niespodziewanie rozpoczęły szturm na kosz rywalek. Ostatnią partię zaczęły od serii ośmiu zdobytych punktów. Na niespełna półtorej minuty przed końcem spotkania przegrywały już tylko różnicą 7 „oczek”. Nie udało się im jednak doprowadzić do dogrywki.

Druga odsłona walki o Final Eight już w piątek w Krakowie (o godz. 19). W fazie play-off Euroligi gra się do dwóch zwycięstw, dlatego będzie to dla wiślaczek mecz o być albo nie być. Jeśli zwyciężą, będą musiały wyruszyć w podróż do Orenburga raz jeszcze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski