Na przełomie I i II tysiąclecia klimat był tak samo albo nawet nieco cieplejszy niż w najczarniejszych scenariuszach, jakie dzisiaj serwują nam media. W tamtym czasie Wikingowie skolonizowali Grenlandię.
Dotarli do Półwyspu Labrador w dzisiejszej Kanadzie nazywając go Winlandią. Jak łatwo (?!) zgadnąć, od masowo rosnącej winorośli, której dzisiaj tam nie uświadczy z powodu niesprzyjającego klimatu. W dawnej Polsce masowo uprawiano morele, a także brzoskwinie, zaś rozległe winnice nie były niczym nadzwyczajnym.
Wybrzeże Bałtyku było mniej więcej tam, gdzie dzisiaj i żadne kroniki nie wspomniały o katastrofalnych podtopieniach lądu. Podobne ocieplenie klimatu sprzyjało ekspansji Imperium Rzymskiego.
Jak sądzę, nic gorszego ponad to, czego doświadczyli nasi przodkowie w średniowieczu, nam nie grozi.
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?