Sekcja „królowej sportu” Cracovii 1906 niedawno obchodziła swoje stulecie. Dostojna jubilatka promieniuje jednak młodością, zdominowana jest przez nastolatków.
Pod okiem trenerów Krzysztofa Janika i Romana Kołodzieja trenuje ponad 50 biegaczy. Czy znajdą się wśród nich talenty na miarę dawnych asów Cracovii? W barwach tego klubu startowali olimpijczycy Maria Kusion-Bibro, Jan Balachowski, sukcesy odnosili Adam Kołodziejczyk, Edward Mleczko czy Stanisław Podzoba. W ostatnich latach Cracovia wychowała kadrowiczki w biegach średnich: Annę Hazior i Katarzynę Broniatowską.
Różne były losy klubowej lekkoatletyki, brakowało środków, odchodzili zawodnicy. Klub z Parku Jordana jednak się nie poddawał, teraz znów chce wzmocnić swą rolę na dworze „królowej sportu”. Trener Kołodziej, który niedawno wrócił do Cracovii, mówi: – To moje czwarte wejście do tego klubu, który darzę sentymentem, jako były zawodnik i wieloletni szkoleniowiec. Działamy w skromnych warunkach, trenujemy często w plenerze. Mamy dotację z __Urzędu Miasta. Pomagają nam rodzice naszych zawodników, Przemysław Miłoń prowadzi naszą stronę internetową.
Jak mówi, jego celem jest doprowadzenie podopiecznych do medali mistrzostw kraju oraz całej sekcji do drużynowych MP. – Potrzeba na to 25 „osobostartów”, czyli niemałą grupę lekkoatletów. Liczę, że niebawem tyle zbierzemy. Dla wielu młodych, którzy nie mają okazji wyjechać z domu na wakacje, zajęcia u nas są atrakcją w lecie. W systematycznie trenującej od niecałego roku mojej grupie 20 osób wyróżniają się teraz Patrycja Kościelny i Julia Kudlińska, 15-latki, mające w __swej kategorii młodziczek dobre czasy. Niezłe perspektywy ma juniorka młodsza Anna Boruchowska.
W wojewódzkiej kadrze młodzików z Cracovii 1906 są obecnie: Patrycja Kościelny, Julia Kudlińska, Tomasz Ziobrowski, Karol Zajdel i Dominik Gurdek.
Patrycja Kościelny mieszka pod Wieliczką. – Ćwiczyłam najpierw u pana Kołodzieja w Wieliczance, potem z nim przeszłam do Cracovii. Miałam sukcesy w pierwszych zawodach i postanowiłam trenować. Lubię dystans 600 m. Staram się pogodzić naukę w gimnazjum w Węgrzcach Wielkich, gdzie mam poszerzony niemiecki, ze sportem – mówi.
Julia Kudlińska z Gimnazjum nr 7 na Dąbiu: – Jesienią trener był na zawodach szkolnych, namawiał nas do sportu. Trzeba sporo trenować, ale jest satysfakcja, gdy przebiegnę 1000 metrów w dobrym czasie. Siły mam, nawet kiedyś próbowałam grać w tenisa. Staram się godzić bieganie i __naukę, trzeba tylko dobrze organizować sobie czas.
Lekkoatletyka więc nie ginie, młodzież trenuje, a sekcja Cracovii 1906 myśli o reaktywowaniu jesienią w Krakowie (po 6 latach) Memoriału Aleksandra Moroza, zasłużonego działacza. Kiedyś ten mityng był sztandarową imprezą klubu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?