Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O wizji, nowym spojrzeniu i lojalności

Grzegorz Skowron
Tydzień w krakowskiej polityce. Prezydent miasta Jacek Majchrowski znowu zaskoczył. Chodzi oczywiście o zmiany personalne w jego najbliższym otoczeniu.

Zaskoczeń było kilka. Za największą niespodziankę uznano nominację Witolda Śmiałka na doradcę ds. walki ze smogiem. I chyba słusznie, bo przecież nikt nie stawiał na to, że współpracownikiem prezydenta Majchrowskiego zostanie samorządowiec związany z Prawem i Sprawiedliwością, w ostatnich wyborach startujący z list PiS do sejmiku i typowany nawet na marszałka województwa w razie wygranej tej partii.

Do tego ma odpowiadać za program likwidacji pieców węglowych w mieście, przeciwko czemu głosowali sejmikowi radni PiS. Gdyby walka ze smogiem nie była poważna można by potraktować to jako żart, a przynajmniej uszczypliwość ze strony prezydenta.

Znajdą się i tacy, którzy dopatrzą się w tej nominacji strategicznej wizji, czyli testowania, czy PiS może w przyszłości współpracować z SLD. Oczywiście to nieuprawniona interpretacja, bo zarówno prezydent nie jest członkiem SLD, jak i jego nowy doradca zawiesił członkostwo w PiS.

Druga niespodzianka to nowa wiceprezydent od edukacji Katarzyna Cięciak, przez lata współpracująca z europosłem PO Bogusławem Sonikiem. Słyszałem tyle dobrych opinii o jej dotychczasowej pracy, że aż trudno się przyczepić.

Ale jednak mam wątpliwości, choćby z tego powodu, że prezydent chce, by na krakowską oświatę ekonomistka spojrzała świeżym spojrzeniem. Pamiętam, że kiedyś właściwe spojrzenie miała zapewnić była kurator oświaty Elżbieta Lęcznarowicz, bo znała problemy szkół, nauczycieli i uczniów. Nie pomogło.

Potem nowe światło na edukację miała rzucić Anna Okońska-Walko­wicz, z sukcesami w prowadzeniu szkół społecznych. Też nie uzdrowiła oświaty.

Teraz prezydent stawia na ekonomistkę, osobę zupełnie spoza sytemu edukacji na poziomie gminy. I przypomina mi się Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości, nie prawnik, który tyle dobrego miał zrobić dla prokuratur i sądów oraz ich „klientów” właśnie dlatego, że był spoza środowiska prawniczego. Jak się skończyło, wszyscy już wiedzą.

Nie chodzi wcale o to, że oddalił się od Platformy. Innego końca życzę nowej pani wiceprezydent od edukacji, głównie dla dobra krakowskich uczniów.

Zaskoczeniem może być też powrót do magistratu Andrzeja Kuliga. Gdy prezydent Majchrowski zaczynał urzędowanie, nowy pełnomocnik ds. polityki społecznej był jego najbliższym współpracownikiem. To Andrzej Kulig rządził magistratem. Jego obecna nominacja o tyle mnie zdziwiła, że kiedy odchodził z Urzędu Miasta rozstawał się z prezydentem w nienajlep­szych stosunkach.

Tyle że ostatnio Andrzej Kulig stracił stanowisko dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego i wygląda na to, że Jacek Majchrow­ski daje mu drugą szansę. Wielu ceni go za to, że nigdy nie zostawia na lodzie osób, które z nim współpracowały.

Prof. Majchrowski zawsze zadziwiał decyzjami personalnymi, więc czemu tym razem miało być inaczej…

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski