Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obce boiska nie są przeszkodą dla Jordana

ZK
PIŁKA NOŻNA. Podhalańscy VI-ligowcy podczas "długiego weekendu" rozegrają po dwa spotkania.

Dla Jordana Jordanów, aktualnego wicelidera, dotychczasowe wiosenne mecze były nader udane. Dorobek w nich to cztery zwycięstwa i remis. Kolejne dwa spotkania Jordan rozegra na wyjeździe. Pierwsze w niedzielę z Sokołem Stary Sącz, drugie we wtorek z liderem, Ogniwem Piwniczna. - Idzie nam dobrze i nie będę ukrywał, że nas to cieszy - mówi trener Jordana Jakub Jeziorski. - Przed rundą rewanżową wiedzieliśmy, że większość spotkań zagramy na wyjazdach i tam też będziemy musieli szukać punktów. Jak się okazuje, obce boiska nie są jak na razie dla nas przeszkodą. Tak się składa, że po ubiegłorocznej powodzi nasze boisko nie jest w idealnym stanie, a my lubimy grać na dobrej murawie. Wtedy można przeprowadzać składne akcje. Mam nadzieję, że w Starym Sączu i Piwnicznej takie warunki zastaniemy. Jakie osiągniemy tam wyniki - nie wiem, ale zapowiadam ambitną walkę o korzystne rezultaty. Na pierwszy mecz pojedziemy praktycznie w optymalnym składzie, może tylko bez Karola Pietrzaka, narzekającego na kontuzję.

Zajmujący aktualnie 4 miejsce KS Zakopane w niedzielę podejmuje Dobrzankę Dobra. - Chcemy oczywiście wygrać, bo choć zajmujemy bezpieczne miejsce w tabeli, dające gwarancję pozostania w klasie okręgowej, to nigdy niczego nie można być pewnym. Co do składu, to po pucharowej potyczce z Lubaniem Maniowy wypadł z niego na skutek kontuzji Mateusz Kłosowski. Przekazał mi, że musi pauzować co najmniej miesiąc. Nie wiadomo, czy zagra mój syn Klimek, ponieważ po wtorkowym treningu dostał dużej gorączki. Teraz jest już lepiej, ale z pewnością będzie osłabiony - powiedział trener KS Zakopane Bartłomiej Walczak.

W pierwszej rundzie Zakopane wygrało w Dobrej 3-2. Chyba na stadionie przy ul. Orkana gospodarze nie pozwolą sobie na stratę punktów.

Trzeci nasz zespół w VI lidze LKS Szaflary pierwsze spotkanie majowego weekendu rozegra u siebie z Jodłownikiem, z który przed tygodniem Zakopane wygrało 2-1. Szaflarzanom, aby utrzymać się w lidze, punkty potrzebne są jak powietrze. Jednak przed tygodniem podopieczni Pawła Podczerwińskiego pokpili sprawę i tylko zremisowali z outsiderem, Gorcami Kamienica 1-1, tracąc bramkę już w doliczonym czasie gry. Aby poważnie myśleć o pozostaniu w lidze Szaflary z Jodłownikiem muszą wygrać, co więcej, nie powinny też przegrać we wtorkowym meczu z Dobrzanką. (ZK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski