Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od kamieniołomów i fabryk po leczniczą wodę

Paulina Szymczewska
Zakład kąpielowy Antoniego Matecznego
Zakład kąpielowy Antoniego Matecznego
Historia. Mija już sto lat od chwili, gdy Rada Miasta Podgórza uchwaliła połączenie z Krakowem. Niektórzy do dziś się zastanawiają, czy Podgórze na tym zyskało, czy straciło. Jedno jest pewne: przed wiekiem miasto na prawym brzegu Wisły było lepiej rozwinięte od Krakowa, a o tym prężnym rozwoju zadecydował m.in. przemysł.

Kamieniołomy i wapienniki, zakłady „Solvay”, fabryka czekolady „Kryształ”, fabryka opatrunków Dobrowolskiego – wymieniać można długo. Jeszcze na początku ubiegłego stulecia z dziesięciu największych zakładów przemysłowych aglomeracji krakowskiej siedem znajdowało się w Podgórzu i jego sąsiedztwie. Podgórze – w czasach, gdy łączyło się z Krakowem – było bardziej od niego rozwinięte. A sprzyjały temu m.in. występujące tu bogactwa naturalne.

Świetnie potrafiło to wykorzystać wielu podgórskich przedsiębiorców, a wśród nich Antoni Mateczny – odkrywca wody leczniczej i twórca zakładu kąpielowego.

Inżynier Mateczny – pogodny i energiczny młody człowiek – przybył w nasze strony ze Śląska Cieszyńskiego w latach 80. XIX wieku. Dostrzegł wielki potencjał Podgórza i postanowił osiąść tu na stałe. Kupił parcelę przy skrzyżowaniu ulic Kalwaryjskiej i Bonarka i zaczął tam budować dom dla swojej rodziny. W trakcie robót prowadzono jednocześnie poszukiwania źródła wody pitnej.

Jak czytamy w referacie Haliny Starostki-Chrzanowskiej (przedstawionym na V Sesji Podgórskiej), kiedy pierwsze próby znalezienia wody nie powiodły się, Mateczny miał sprowadzić różdżkarza. Studniarze – mozolnie kopiąc w twardym podłożu – dotarli wreszcie na głębokość 36 metrów. I wtedy z odwiertu nagle wytrysnęła woda. Miała żółty kolor i woń siarkowodoru. Tryskała z dużą energią (ok. 6 tysięcy litrów na godzinę) i wylewała się do przydrożnego rowu.

Mateczny – stały bywalec uzdrowiska w Karlsbadzie – od razu się zorientował, jaki skarb odkrył na własnej posesji. Analizy, przeprowadzone w wiedeńskim Instytucie Balneologicz- nym i w Krakowie – u doktora Odona Bujwida, potwierdziły, że jest to woda lecznicza. Zawierała solankę oraz związki siarki i miała leczyć m.in. reumatyzm, podagrę, choroby skóry, nerwów i układu oddechowego, a nawet zatrucia metalami ciężkimi.

To niespodziewane i cenne odkrycie Mateczny szybko przekuł na konkrety – postanowił wybudować zakład kąpielowy. Urządzone w nim zostały kabiny kąpielowe. Najbardziej luksusowe były tzw. salonki – baseny wyłożone marmurem. Łazienki I klasy miały porcelanowe wanny, a te II klasy – wanny żeliwne. Nie zabrakło też pijalni wody, a budynek otoczony był parkiem, w którym kuracjusze mogli odpocząć i pospacerować.

Zakład Matecznego został otwarty w 1905 r. Każdego roku przyjmował w sezonie letnim około 400 kuracjuszy (głównie bogatych Żydów podgórskich) i zaliczany był do najnowocześniejszych obiektów tego typu.

Wielu ciekawostek o Antonim Matecznym, a także o innych podgórskich osobistościach – Antonim Dostalu, Wojciechu Bednarskim, Antonim Stawarzu – mieli okazję się dowiedzieć uczestnicy sobotnich warsztatów w Bonarka City Center. Te zajęcia to jeden z elementów trwającej właśnie akcji Bonarki, która ma na celu przybliżenie najbardziej niezwykłych faktów i legend związanych z Podgórzem. Kolejne warsztaty dla dzieci odbędą się 10 maja. Będą poświęcone podgórskim fortom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski