Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odbudują dwór w Dąbrówce

Robert Szkutnik
Jan Wacławski, wójt Stryszowa, na "Grodzisku" w Dąbrówce. To tutaj stanie odbudowany dwór. W głębi Janusz Pilarczyk z Tarnawy Górnej pokazuje miejsce, gdzie będą kopać archeolodzy
Jan Wacławski, wójt Stryszowa, na "Grodzisku" w Dąbrówce. To tutaj stanie odbudowany dwór. W głębi Janusz Pilarczyk z Tarnawy Górnej pokazuje miejsce, gdzie będą kopać archeolodzy Robert Szkutnik
Dąbrówka. XVII-wieczny zabytek odtwarzają góralscy cieśle spod Tatr. Są fachowcami od prac w drewnie. Odrestaurowany dwór będzie stanowił centrum kultury i rekreacji nad Jeziorem Mucharskim

Po 16 latach oczekiwań rozpoczęła się odbudowa dworu z Dąbrówki w gminie Stryszów. Zabytek zostanie odtworzony w pierwotnym kształcie na "Grodzisku" w Dąbrówce, tuż nad powstającym sztucznym zbiornikiem wodnym - Jeziorem Mucharskim.

Rekonstrukcja dworu o powierzchni użytkowej 500 metrów kwadratowych ma kosztować dwa miliony złotych. Za roboty płaci Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie - inwestor zapory.

- Przydałoby się jeszcze z półtora miliona złotych, tak aby obiekt wyposażyć, by ożył. Nie chcemy tu atrapy, chcemy utworzyć tu placówkę kultury z muzeum - mówi Jan Wacławski, wójt Stryszowa. Dodaje, że przecież szkoły też odbudowywano nie z wygódkami, jakie miały kiedyś, tylko z nowoczesnymi sanitariatami.

Dlatego spodziewa się, że RZGW jednak pieniędzy dołoży.

W muzeum mają być prezentowane m.in. znaleziska archeologiczne z zalewanych terenów. Teraz część z nich jest na zamku w Suchej Beskidzkiej, niektóre w Wadowi-cach, a reszta przechowywana w różnych miejscach kraju.

Dwór wybudowała w XVII wieku rodzina Strzałów herbu Kotwicz. Ostatnią właścicielką do 1945 roku była Rozalia Łubieńska herbu Pomian. Potem dwór znacjonalizowano i były tu mieszkania komunalne. Został rozebrany w 1997 r. Materiał złożono w magazynach RZGW.

Większość drewna zjadły korniki, zachowało się około 40 proc. tego materiału, część podmurowania też została zniszczona. Teraz zabytek jest pieczołowicie odtwarzany w Małem Cichem na Podhalu.

Stamtąd będzie w częściach przetransportowany na miejsce odbudowy, i złożony. Wraz z fundamentami będzie miał wysokość trzynastu metrów.

- Nowe drewno jest strukturalnie dopasowane do starego, które zostało oczyszczone i zaimpregnowane przed zniszczeniem - mówi Ryszard Frączek, kierownik odbudowy, który przed laty rozbierał ten dwór.

Wykonawca ma tylko cztery miesiące, żeby dwór postawić od nowa. Będzie to robić ośmiu budowniczych. - 29 lipca weszliśmy na plac budowy i ledwie zdążyliśmy zebrać dwie warstwy ziemi, gdy nadzór budowlany wstrzymał prace - mówi Wojciech Pawlikowski, cieśla i właściciel Tatrzańskiej Firmy Budowlanej Murzasichle.

Przerwa w robotach potrwa jednak niedługo. - Trzeba przebadać stanowisko archeologiczne, to zajmie kilka dni - mówi Mieczysław Krzyżanowski, zastępca kierownika Inspektoratu Budowy Zbiornika.

Wójt zapowiada, że jeśli RZGW odda położone opodal dworu działki skarbu państwa, to zbuduje tu też amfiteatr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski