Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddaj karnego pokrzywdzonym

Redakcja
EKSTRAKLASA. Lech nie pozwolił Legii, by zwiększyła przewagę. Ale to, że poznaniacy wygrali w Zabrzu, jest w dużej mierze zasługą sędziego Pawła Raczkowskiego. Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:1 (0:0)

0:1 Wołąkiewicz 63 karny.

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Szeweluchin, Gancarczyk - Murawski. Widzów: 3000.

Górnik: Skorupski - Olkowski, Danch, Szeweluchin, S. Gancarczyk - Bonin (73 Nakoulma), Kwiek (72 K. Mączyński), Iwan, Łuczak, Mosnikov - Zahorski (73 Jeleń).

Lech: Burić - Ceesay, Kamiński, Djurdjević, Wołąkiewicz - Trałka, Rafał Murawski - Linetty (83 Lovrencsics), Hamalainen, Tonew (86 Możdżeń) - Ślusarski (46 Teodorczyk).

Karne w tym meczu były dwa, a nie powinno być żadnego. Górnik został ukarany, gdy Karol Linnety strzelił w plecy Seweryna Gancarczyka - piłka odbiła się jeszcze od łokcia obrońcy, ale naprawdę trudno było to zakwalifikować jako zagranie ręką. Z kolei w 90 minucie Bartosz Iwan przewrócił się w polu karnym Lecha, przebiegając obok Marcina Kamińskiego.

Różne były efekty tych decyzji Raczkowskiego. Bo Hubert Wołąkiewicz prezent arbitra potrafił skonsumować, a Prejuce Nakoulma nie - skiksował, nie trafił w bramkę. Górnika szansę na remis szlag trafił.

- Myślę, że trzeba się zastanowić nad celowością pracy sędziów liniowych i dodatkowych za bramkami. Są po to, by w sytuacjach kontrowersyjnych z nich korzystać - stwierdził trener zabrzan Adam Nawałka.

W jego zespole zadebiutował wczoraj Ireneusz Jeleń.

PGE GKS Bełchatów - Widzew Łódź 0:0

Sędziował: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Żółte kartki: Rachwał, Mateusz Mak, Sawala - Bartkowski, Bartoszewicz, Okachi. Widzów: 2100.

Bełchatów: Zubas - Basta, Michalski, Wilusz, Kosznik - Rachwał (56 G. Baran), Sawala (76 Grzeszczyk) - Mateusz Mak, Wacławczyk, Madej - M. Traore (66 Bartosiak).

Widzew: Krakowiak - Broź, Phibel, Gavrić, Bartkowski - K. Nowak, Bartoszewicz - B. Pawłowski (71 Jonczyk), Dudek (77 Okachi), Kaczmarek - Stępiński (56 Bruno).

Bełchatów, jedyny zespół w ekstraklasie, który wiosną nie stracił gola, jest coraz bliżej spadku. - W naszej sytuacji w tabeli remis to za mało, ale to jeszcze nie jest nasz pogrzeb - przekonywał Kamil Kiereś, trener GKS-u, który jako jedyny zespół ekstraklasy wiosną gola nie strzelił.

Od widzewiaków gospodarze dużo lepiej prezentowali się w drugiej połowie. Szymon Sawala wypalił w poprzeczkę, a po groźnym strzale Adriana Basty uratował gości Maciej Krakowiak - kolejny bramkarski talent ze szkółki w Szamotułach.

W pierwszej połowie świetnie spisywał się jego vis-a-vis, Emilijus Zubas. Litwin kapitalnie promuje się w Bełchatowie. A warto pamiętać, że z Ekranasa Poniewieże wyłowiła bramkarza Legia, ale po testach nie zdecydowała się na jego angaż.

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 1:1 (0:1)

0:1 Kaźmierczak 9, 1:1 Panka 90+3.

Sędziował: Szymon Marciniak (Płock). Żółta kartka: Sultes. Widzów: 5300.

Ruch: Peskovic - Djokić, Baszczyński, Stawarczyk, Konczkowski - Tymiński (62 Kuświk), Lewiński (82 Panka) - Sultes (70 Janoszka), Starzyński, Zieńczuk - Jankowski.
Śląsk: Kelemen - Ostrowski (85 Socha), M. Kowalczyk, Wasiluk, Pawelec - Elsner, Kaźmierczak - Sobota, Mila, Patejuk (77 Cetnarski) - Diaz (73 Ł. Gikiewicz).

- Byliśmy niezwykle zdeterminowani. Ba! Poziom determinacji przekroczył dziś poziom naszych możliwości - stwierdził Jacek Zieliński, trener Ruchu. Dobry humor zawdzięczał Mindaugasowi Pance, który w doliczonym czasie gry, po rzucie rożnym Marka Zieńczuka, doprowadził do remisu.

- Dlaczego w drugiej połowie się broniliśmy? Zawsze powód jest ten sam. To siedzi w głowie: prowadzisz 1:0 i chcesz to utrzymać. Tak jest z każdą drużyną - przekonywał as Śląska Sebastian Mila.

Ozdobą spotkania wicemistrza z panującym mistrzem Polski był gol Przemysława Kaźmierczaka. Bomba w "okienko" z 30 m, po solowej akcji.

Ruch zagrał lepiej niż tydzień temu z Widzewem (3:0), tym razem jednak był nieskuteczny. Dotyczy to zwłaszcza Macieja Jankowskiego. - Były takie próby oddania strzałów, które podnosiły ciśnienie - komentował trener "Niebieskich".

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:2 (0:1)

0:1 Docekal 40, 0:2 Docekal 64.

Sędziował: Paweł Pskit (Łódź). Żółte kartki: Lewandowski - Matras. Widzów: 3000.

Pogoń: Pernis - Hricko (68 Golla), Dąbrowski, Noll, Pietruszka - Murayama, Rogalski, Akahoshi, Andradina (67 Chałas), M. Lewandowski (61 Budka) - Djousse.

Piast: Trela - Zbozień, Krzycki, Polak, Klepczyński - Cicman (90 W. Lisowski), Radosław Murawski (63 Lazdins), Matras, Podgórski - R. Jurado (84 Bzdęga) - Docekal.

- Pracę zawodników trzeba docenić, ale w tej branży liczy się wynik - stwierdził Artur Skowronek, trener Pogoni. Edi Andradina spudłował wczoraj z karnego, a Piast cieszył się po golach Tomasa Docekala, który tydzień temu wbił bramkę Zagłębiu. I pomyśleć, że gliwiccy działacze chcieli zimą wypchnąć Czecha do Zagłębia Sosnowiec.

Mecze piątkowe

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 (0:0)

0:1 Saganowski 53, 1:1 Demjan 73, 1:2 Wawrzyniak 75.

Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Żółte kartki: Łatka, Sloboda, Telichowski, Pawela, Zajac - Vrdoljak, Wawrzyniak. Widzów: 3100.

Podbeskidzie: Zajac - Sokołowski, Pietrasiak, Konieczny, Telichowski (62 Deja) - Łatka, Sloboda (82 Cetković) - Chmiel (77 Janeczko), Pawela, P. Malinowski - Demjan.

Legia: Kuciak - Bereszyński, Jędrzejczyk, Astiz, Wawrzyniak - Łukasik (89 Furman), Vrdoljak - Radović, Ljuboja, Kosecki (84 Brzyski) - Saganowski (71 Dwaliszwili).

KGHM Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 2:1 (1:1)

1:0 Papadopulos 13, 1:1 Quintana 39, 2:1 Godal 90+2.

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Żółte kartki: Widanow - Quintana, Pazdan. Widzów: 5500.

Zagłębie: Gliwa - Widanow, Banaś, Godal, Nhamoinesu - Bilek (80 Wilczek) - S. Pawłowski, Jeż, Ł. Hanzel (87 D. Kowalczyk), M. Małkowski (65 Błąd) - Papadopulos.

Jagiellonia: Słowik - Norambuena, Ukah, Dźwigała, L. Hanzel (89 Modelski) - R. Grzyb, Bandrowski - Quintana, Plizga, Kupisz (76 T. Kowalski) - Smolarek (53 Pazdan).

Dzisiaj: Lechia Gdańsk - Korona Kielce (18.30).

Tomasz Bochenek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski