Sole udały się zmiany, bo wprowadzony do gry Jakub Snadny stoczył udany pojedynek biegowy z Dariuszem Kaperą.
Niepotrzebnie do przodu wybiegł Krystian Majerczyk i oświęcimski napastnik kopnął piłkę, która - ku rozpaczy miejscowych - wpadła do siatki.
Później Krzysztof Jurczak zostawił sporo miejsca Igorowi Szopie, który po wrzutce z wolnego miał czas, żeby po przyjęciu piłki odwrócić się przodem do bramki i skutecznie uderzyć.
Z kolei przy trzecim golu Grzegorz Talaga wygrał pojedynek główkowy w rogu pola bramowego z Majerczykiem. Gospodarze uważali, że ich golkiper był wtedy faulowany. Wynik lobem ustalił Dawid Skiernik.
Zdaniem trenerów
Krzysztof Wądrzyk, Beskid:
- Na pewno wynik nie oddaje tego, co działo się na boisku. Przegraliśmy zbyt wysoko. Konsekwencji wystarczyło nam na 45 minut. Goście oddali pięć strzałów i zdobyli cztery gole.
Sebastian Stemplewski, Soła:
- Bramki dla nas były tylko kwestią czasu i wszystkie padły po ładnych akcjach. W moim zespole młodzi chłopcy strzelili gole.
Beskid Andrychów 0
Soła Oświęcim4 (0)
Bramki: 0:1 Snadny 47, 0:2 Szopa 56, 0:3 G. Talaga 66, 0:4 Skiernik 87.
Beskid: Majerczyk - Kaczmarczyk, Jurczak, KaperaI, Święs - PiszczekI, MarczyńskiI, Ł. Rupa (46 Śliwa), Moskała (70 Zawiła) - Adamus, D. Rupa.
Soła: K. Talaga - J. Jamróz, Drzymont, SkrzypekI, W. JamrózI - G. Talaga (85 Migdałek), Szewczyk, Dynarek, SzopaI (74 Skiernik) - Cygnar (78 Stanek), Knapik (46 Snadny).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?