Odmienione "Żubry" złamią regułę?

Skalę zmian, do jakich doszło w Puszczy zimą, obrazuje kadra na mecz: wśród 18 zawodników jest siedmiu nowych. - Ale to nie oznacza, że wszyscy wyjdą w podstawowym składzie - podkreśla trener Dariusz Wójtowicz. - Część transferów była planowana, dwa ostatnie nie. Okazyjnie wzięliśmy Łukasza Wierzbę, podobnie było w przypadku ogranego w ekstraklasie Łukasza Staronia. Nasze działania pod koniec okienka transferowego w pewnym stopniu były spowodowane utratą Sebastiana Janika - przyznaje szkoleniowiec.

Wyliczmy wszystkich zawodników, którzy dziś mogą zadebiutować w Puszczy. To obrońca Tomasz Wełna (przyszedł z Cracovii, ale jesienią grał tylko w jej IV-ligowych rezerwach), pomocnicy Marcel Kotwica (Calisia), Michał Kiełtyka (Concordia Elbląg), Łukasz Wierzba (Górnik Libiąż) i Krzysztof Zaremba (Nadwiślan Góra) oraz napastnicy Jacek Magdziński (Gwardia Koszalin) i Łukasz Staroń (Widzew).

W ostatnim sparingu, w sobotę z GKS-em Bełchatów (0:1), w wyjściowej jedenastce zagrali z tej grupy Wełna, Kotwica, Zaremba i Magdziński. Oni w Puszczy są już ponad miesiąc. Żadnego testu meczowego nie ma za sobą Staroń, ale Wójtowicz przyznaje, że bierze 23-latka pod uwagę: - Przed przyjściem do nas cały czas trenował z Widzewem, a u nas na treningach pokazał, że może nam pomóc.

Do Chojnic nie pojechali dwaj zawodnicy, którzy jesienią mieli pewne miejsce w składzie. Marcin Biernat i Longinus Uwakwe muszą odbyć karę za żółte kartki otrzymane w ostatnim ubiegłorocznym spotkaniu. Kontuzja natomiast eliminuje z gry Dawida Kałata. Zaskoczeniem jest za to obecność w kadrze Pawła Moskwika, bo wydawało się, że choroba (półpasiec) wstrzyma wejście w tę rundę piłkarza, który właśnie w potyczce z Chojniczanką, w sierpniu, zdobył dla Puszczy pierwszą bramkę w pierwszej lidze.

Tamten mecz "Żubry" przegrały 1:2. Dziś Chojniczanka jest na 11. miejscu w tabeli, cztery pozycje wyżej od Puszczy, jednak zwycięstwo gości oznaczać będzie wyprzedzenie rywala - i wyjście ze strefy spadkowej. Oba zespoły dzielą bowiem tylko dwa punkty.

- Pewnie, że zależy nam na udanym starcie. Chcemy złamać regułę, której poddawaliśmy się w kilku poprzednich rundach, kiedy wyniki inauguracyjnych meczów nie były takie, jakbyśmy chcieli - mówi Dariusz Wójtowicz. - Do Chojnic jedziemy z umiarkowanym optymizmem. Nie myślimy dalekosiężnie, ale ja wierzę, że to, co zrobiliśmy zimą, przyniesie dobry efekt.

Janik w zawieszeniu

Izba ds. rozwiązywania Sporów Sportowych określi, czy Sebastian Janik wciąż jest zawodnikiem Puszczy czy już Ruchu Chorzów. Niepołomicki klub kwestionuje legalność transferu, stoi na stanowisku, że piłkarz wciąż ma ważny kontrakt z Puszczą - jednocześnie zawiesił go w prawach zawodnika. Janik podpisał z Ruchem trzyletni kontrakt, jednak PZPN nie zatwierdził go dotąd do gry w chorzowskim zespole. O losie gracza miała zadecydować Komisja ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN, jednak werdykt wyda Izba, być może w przyszłym tygodniu.