MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odsiecz stambulska generała Kozieja

Redakcja
Generał Stanisław Koziej jest niewątpliwie wybitnym wojskowym. Martwi więc, że szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego – czy to z własnej woli, czy to za podpowiedzią kogoś z tylnego siedzenia – opowiada historyjki, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością.

Marek Kęskrawiec: EDYTORIAL

Otóż po raz kolejny obiecał on pomoc Polski dla Turcji (naszego sojusznika z NATO), gdyby kraj ten został ugodzony rykoszetem podczas eskalacji konfliktu syryjskiego.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Izraelskie rakiety zaalarmowały Rosjan >>

Z całym szacunkiem dla pana generała, ale trudno te dumne zapowiedzi traktować inaczej niż jako kiepską próbę przykrycia ostatnich niepokojących wieści na temat stanu polskiej armii. Zaledwie miesiąc temu przy nowelizacji budżetu, z 8 mld zł wskazanych przez rząd oszczędności, aż 3 mld zł przypadły na obronę, co oznacza, że na wojsko pójdzie za rok 10 proc. mniej pieniędzy. A jeśli jeszcze odliczymy "nieruszalne” wydatki na płace i emerytury, procenty podskoczą niemal trzykrotnie. O tyle mniej kupimy sprzętu i tyleż rzadziej poślemy żołnierzy na poligon. Można więc postawić pytanie: a cóż to za niesamowity sojusznik z Polski, że miałby stać się wartościowym wsparciem dla Turków?

Tak się akurat składa, że państwo to dysponuje ponadsześćset­tysięczną armią, wyposażoną w trzy tysiące czołgów i ponad dwieście samolotów F-16. Doprawdy nie wiem, w czym te nasze smętne siły zbrojne miałyby pomóc Turcji dysponującej jedną z najsilniejszych armii świata.

Opowiastki o "odsieczy stambulskiej” obliczone są pewnie na część polskiego elektoratu, niezadowoloną z decyzji o rezygnacji z "misji na antypodach”. W tym kontekście nawet rozumiem te protureckie obiecanki. Szkoda tylko, że bajek nie opowiada nam jakiś polityk, ale zasłużony generał, który powinien raczej w sprawie cięć budżetowych zrobić rządowi i prezydentowi Rejtana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski