Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OdszedŁ WspóŁZaŁOŻyciel

Redakcja
Zakrawa to na okrutną ironie losu. Dosłownie na kilka dni przed uroczystościami jubileuszowymi, do których tak starannie się przygotowywał, w wieku 74 lat odszedł na zawsze Józef Łatka, jeden z najbardziej zasłużonych dla klubu ludzi. Człowiek współtworzący dzisiejszy Gród, który przez pół wieku żył jego problemami. W pamięci potomnych zapisze się jako niestrudzony działacz i ambitny zawodnik, jako osoba, która potrafiła poderwać kolegów do działania, dodać im ducha w chwilach zwątpienia, w momentach dla swego ukochanego klubu niełatwych.

Ś. p. Józef Łatka (1931 - 26 lipca 2005)

Ś. p. Józef Łatka (1931 - 26 lipca 2005)

Zakrawa to na okrutną ironie losu. Dosłownie na kilka dni przed uroczystościami jubileuszowymi, do których tak starannie się przygotowywał, w wieku 74 lat odszedł na zawsze Józef Łatka, jeden z najbardziej zasłużonych dla klubu ludzi. Człowiek współtworzący dzisiejszy Gród, który przez pół wieku żył jego problemami. W pamięci potomnych zapisze się jako niestrudzony działacz i ambitny zawodnik, jako osoba, która potrafiła poderwać kolegów do działania, dodać im ducha w chwilach zwątpienia, w momentach dla swego ukochanego klubu niełatwych.

Józef Łatka urodził się w roku 1931 w Podegrodziu. Od wczesnej młodości zdradzał ogromne zamiłowanie do sportu. W 1955 r. współzakładał Ludowy Zespół Sportowy w swej rodzinnej wsi. Był nie tylko pierwszym prezesem klubu. Udzielał się w nim również jako piłkarz, siatkarz, lekkoatleta. Uczestniczył w meczach toczonych z drużynami z okolicznych miejscowości, takich jak Stary Sącz, Mostki, Gołkowice czy Brzezna. To były czasy, kiedy z uwagi na brak środków transportowych, zawodnicy przewożeni byli na zawody konnymi furmankami, niejednokrotnie przeprawiając się w bród przez Dunajec. Pracując na gospodarstwie, Zmarły brał aktywny udział również w życiu społecznym wsi. W roku 1987 dokonał pierwszego kopnięcia piłki na nowo otwartym stadionie sportowym w Podegrodziu, grając jako oldboj w meczu z zespołem seniorów Grodu. Współmieszkańcy zapamiętają Go jako Człowieka niezwykle koleżeńskiego, uczynnego, ogólnie lubianego i szanowanego. Zawsze służył radą i doświadczeniem, a jako działacz sportowy był przykładem zaangażowania i wierności swojemu klubowi.

Odszedł, tak jak żył: po cichu, bez rozgłosu. Choroba, z którą od pewnego czasu usiłował walczyć, okazała się silniejsza.

Cześć Jego pamięci!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski