MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Odwrócone proporcje

ZAB
Słabej wiosny nikt nie zamierza w Wolbromiu kwestionować. Dobitnie mówią o tym liczby. Po pierwszej rundzie zespół miał 30 punktów, co ustawiło go na szóstej pozycji z niewielką stratą do czołówki.

Zwycięstwo w finale Pucharu Polski zachodniej Małopolski było jednym z niewielu miłych akcentów Przeboju (w białych strojach) zakończonej wiosny. Fot. Jerzy Zaborski

III LIGA PIŁKARSKA. Po słabej rundzie wiosennej Przebój Wolbrom zajął jedenaste miejsce w tabeli

Co się zatem stało, że po zakończeniu sezonu Przebój wylądował dopiero na 11. miejscu, tracąc 26 punktów do plasującej się na najniższym stopniu podium tarnowskiej Unii? - Odpowiedź na to pytanie jest prosta - rozpoczyna Jarosław Rak, który po zakończeniu sezonu rozstał się z zespołem, jednak nie ze względu na wyniki, tylko fakt zmiany stylu życia, czyli całkowitego odejścia od futbolu. - Po prostu wiosną odwrócone zostały relacje skuteczności w porównaniu do liczby wypracowanych sytuacji. O ile jesienią strzelaliśmy w każdym meczu po kilka goli, wykorzystując ponad 50 procent tego, co zostało wypracowane, to wiosną wyglądało to zupełnie inaczej. Okazji mieliśmy multum, ale ich wykończenie wyglądało znacznie gorzej. Przyznam, że sam byłem takim rozwojem wypadków zaskoczony i zniesmaczony. Marnowanie pozycji bramkowych dotykało mnie szczególnie, bo przecież byłem napastnikiem. Jesień rozpoczynałem jako grający szkoleniowiec, ale po incydencie sercowym, kiedy musiałem skończyć z występami na boisku, oglądałem mecze już tylko z ławki. Przyznam, że po jesieni byłem pełen optymizmu, licząc, że wiosną będzie tylko lepiej. Wyszło inaczej. Na treningach duży nacisk kładłem na poprawienie skuteczności i chłopcom wychodziło to całkiem nieźle. Jednak na boisku nie potrafili się sprzedać - żałuje wolbromski szkoleniowiec.

Jesienią skuteczność zespołu była lepsza, bo młodzież miała oparcie nie tylko w Jarosławie Raku, ale także Józefie Mazeli. Do nieobecności trenera młodzież zdążyła się przyzwyczaić, ale strata Mazeli na kilka kolejek przed końcem odbiła się rykoszetem na zespole. - Mazela dołączył do Przeboju tuż przed startem rozgrywek, więc potrzebował czasu na aklimatyzację - przypomina Jarosław Rak. - Jak na początku jesieni nieustannie remisowaliśmy, to dało się słyszeć głosy, że bardziej tracimy dwa punkty niż zdobywamy jeden. Jednak zawsze powtarzałem, że była to seria spotkań bez porażki. Myślę, że kibice zrozumieli moje słowa dopiero po wiośnie, kiedy wiele spotkań z rzędu przegraliśmy jedną bramką, po dobrej grze. Brak Józka Mazeli był widoczny, bo zespół był ustawiony pod niego. Jestem przekonany, że gdyby w ostatnich kilku kolejkach mógł być z nami, na pewno nasz wiosenny dorobek byłby bogatszy niż 14 punktów. Wiosna pokazała nam, że kierunek postawienia na młodych zawodników jest słuszny, ale w drużynie musi być kilku doświadczonych piłkarzy, potrafiących w trudnych momentach wziąć na swoje barki ciężar odpowiedzialności za wynik. Wtedy młodzież czuje się pewniej - przypomina Jarosław Rak.

Zdaniem szkoleniowca, sezon nie do końca jest stracony. - Po spadku z II ligi wielu wróżyło nam kolejną degradację albo pójście zespołu w rozsypkę - Jarosław Rak przypomina klimaty u progu rozgrywek. - Tymczasem udało nam się zbudować perspektywiczny zespół, potrafiący grać ofensywnie, nawiązujący równorzędną walkę z najlepszymi tego szczebla rozgrywek. Może zbyt często brakowało nam szczęścia, ale wierzę, że nauka, jaką zespół zebrał, w przyszłości zaprocentuje. Poza tym wygraliśmy rywalizację pucharową nie tylko w olkuskim podokręgu, ale także w regionie zachodniej Małopolski, co z pewnością jest miłym akcentem sezonu - kończy Jarosław Rak.
Jerzy Zaborski

[email protected]

Przebój w statystyce:

Miejsce: 11

Punkty: 44 (12 zwycięstw, 8 remisów, 14 porażek); bramki: 49-48

DOM:

Punkty: 25 (7 zwycięstw, 4 remisy 6 porażek); bramki: 26-21

WYJAZDY:

Punkty: 19 (5 zwycięst, 4 remisy, 8 porażek); bramki: 23-27.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski