Wiślaczki do Konina, gdzie odbędzie się turniej Final Four PP, udały się bezpośrednio z Gorzowa. W środowy wieczór rozegrały tam zacięty mecz z AZS Gorzów w ramach 7. kolejki BLK. Krakowianki wygrały, ale minimalnie - różnicą zaledwie dwóch punktów. Bohaterką spotkania była Allie Quigley, która zdobyła w sumie 27 punktów, w tym dwa ostatnie, decydujące o zwycięstwie.
- Nie zadrżała jej ręka - przyznał z podziwem trener rywali, Dariusz Maciejewski. - Była tego wieczoru doskonała.
Dzięki temu zwycięstwu Wisła już prawie zapewniła sobie pozycję lidera tabeli po II etapie BLK. Musiałby się wydarzyć prawdziwy kataklizm, by CCC Polkowice zdołało jeszcze krakowiankom ten fotel lidera odebrać.
W Gorzowie wiślaczki wychodziły na prowadzenie, po czym już po chwili pozwalały rywalkom się doganiać. Przy tak niepewnym wyniku trener Stefan Svitek nie mógł pozwolić sobie na zbyt dużą rotację w składzie.
Krakowianki rozpoczną walkę o Puchar Polski od spotkania w półfinale z ROW Rybnik. Jeśli przejdą tą przeszkodę, dzień później czeka je wielki finał PP, a w nim zwycięzca meczu CCC Polkowice - King Wilki Morskie Szczecin.
W ubiegłym sezonie Puchar Polski zdobyło CCC Polkowice. Wiślaczki ostatni raz cieszyły się z tego trofeum 2 lata temu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
