- Pożaru w pełnym tego słowa znaczeniu nie było. Zdaniem strażaków, prawdopodobnie wskutek wysokiej temperatury coś na poddaszu zaczęło się tlić. Być może operujące przez szparę w dachówkach słońce trafiło na jakiś odłamek szkła i w ten sposób nastąpiło zarzewie ognia. W sumie skończyło się na dymie i strachu - powiedział nam zastępca dyrektora ZK Tadeusz Chruścicki.
W sądeckim więzieniu
(INF. WŁ.) Wczoraj po południu nad jednym z pawilonów Zakładu Karnego w Nowym Sączu pojawił się dym. Sami pracownicy więzienia stłumili ogień na strychu. Kiedy przyjechały dwie jednostki straży pożarnej, już było po wszystkim.
(PG)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!