Przedszkole nr 2 z Oddziałami Integracyjnymi, wystartowało w konkursie „Wyzwalamy Energię” ogłoszonym przez ska-wińską elektrownię CEZ Skawina. - Zgłosiliśmy projekt związany z utworzeniem ogrodu sensorycznego, służącego do pobudzanie dziecięcych zmysłów. Jego realizacja wyzwoliła energię we wszystkich, którzy się w nią włączyli - mówi Anna Borowska, dyrektorka przedszkola.
Podkreśla, że koordynatorki: Urszula Archanowicz, Małgorzata Janik, Karolina Mazur założyły nieformalną grupę „Przyjaciół Niebieskiego Misia” i nie szczędziły sił w czym wspierali je rodzice dzieci i ich dziadkowie. Ogród powstawał od września. - Ciągle padało, a my nie mogąc doczekać się na dobrą pogodę, pracowaliśmy w deszczu - wspomina Urszula Archanowicz, wicedyrektorka przedszkola. Włączył się każdy, kto mógł.
- Zakładaliśmy kalosze oraz peleryny i deszcz był nikomu niestraszny, ale to były trudne prace, bo pod warstwą ziemi było sporo gruzu. Wiele wysiłku i czasu trzeba było poświęcić na usuwanie go lub omijanie większych elementów - tłumaczy pani dyrektor, dopowiadając, że za pieniądze z projektu zakupiono sadzonki i różne elementy, a wszystkie prace wykonano społecznie. Także bezinteresownie projekt ogrodu wykonała Marta Baranowska, architekt krajobrazu. Nieocenione prace wykonał Władysław Adamus, konserwator w przedszkolu.
W akcję też zaangażowali się też m.in. uczniowie Zespołu Szkół Techniczno-Ekonomicznych, harcerze z drużyny „Korzenie” im. J. Hallera, członkowie Stowarzyszenia „Równa Szansa”, rodzice przedszkolaków. - Oddźwięk był bardzo fajny. Rodzice bardzo się zmobilizowali, a czasu mieliśmy naprawdę mało biorąc pod uwagę fakt, że pogoda nas nie rozpieszczała - dodaje Wojciech Kapela, przewodniczący Rady Rodziców.
Jednak aura wynagrodziła trudy w dniu otwarcia ogrodu. - Ogród sensoryczny dziś otwieramy i cieszymy się, że jesteście z nami - tymi słowami pięcioletni Kamil Redisz zaprosił gości na ceremonię otwarcia nowego miejsca do zabawy i edukacji. Tu dzieci same będą mogły dotknąć i powąchać roślin, poczuć ich zapach, by pobudzała dziecięce zmysły. W labiryncie traw, prowadzącym do drewnianego wiatrak usłyszą ich szum i będą wiedziały że kręcący się wiatrak powoduje ich szum - mówi Urszula Archanowicz.
Ogród okazał się też wielką atrakcją także dla dorosłych. Burmistrz Paweł Kolasa nie ukrywał, że jest pod wrażeniem tego dzieła. Na otwarciu widzieliśmy gości z wielką przyjemnością skaczących po płytkach, spacerujących po ścieżce sensorycznej i labiryncie z traw. - Jak to przyjemnie wrócić na chwilę do dzieciństwa - mówili panowie. Nikt nie powstrzymał się od dotknięcia dzwonków monochromatycznych, wydających dźwięki miłe dla uszu i od zatrzymania się przy różnych krzewach. - Rosną tu między innymi borówka amerykańska, tawuła, różanecznik, ozdobne trawy, różne zioła bluszcz - niektóre rośliny wymienia też mocno zaangażowana w prace Magdalena Tur-kawska, mama 6-letniego Ignaca i 4-letniego Mikołaja.
Lenie Butyn i Zuzannie Pawlik z grupy starszaków, prowadzonej przez Justynę Sieniawę, najbardziej podobają się tawuły.
- Same też projektowałyśmy ogród - mówią dziewczynki. Lena zaplanowała m.in. krętą rzeczkę, a Zuzia piaskownicę.
Panie koordynatorki podkreślają, że ogród będzie jeszcze piękniejszy na wiosnę.
Rośliny rozkwitną, a w drewnianych skrzyniach zamiast znajdujących się w nich teraz m.in. kasztanów i szyszek, dzieci same będą siały kwiaty.
Wszystkich bardzo usatysfakcjonowała wypowiedź Piotra Koczwary, członka zarządu CEZ Skawina, że wniosek przedszkolnej „dwójki” był najlepiej przygotowanym projektem. Grono pedagogiczne ma już pomysł na kolejne przedsięwzięcie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
